Galaxy wygrało 2:1 i tym samym zakończyli świetną passę Fire, którzy nie byli pokonani w lidze od ośmiu spotkań. Oprócz gola Beckham zaliczył również swoją ósma asystę w obecnych rozgrywkach i w klasyfikacji najlepiej podających ustępuje jedynie Bradowi Davisowi z Houston Dynamo.
Kibice zgromadzeni na Home Depot Center wszystkie bramki zobaczyli w drugiej części spotkania. Prowadzenie dał gospodarzom Landon Donovan, który trafił do siatki głową po precyzyjnym dośrodkowaniu Anglika. Do wyrównania doprowadził kilka minut później Cristian Nazarit. Ostatnie słowo należało do Glalaxy.
W 65. minucie Beckham posłał z rzutu rożnego mocną, podkręconą piłkę i futbolówka mijając bramkarza, a następnie odbijając się jeszcze od murawy znalazła drogę do siatki.
Galaxy z 39. punktami na koncie zajmuje pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej ligi MLS. W sobotę w towarzyskim spotkanie, które zostanie rozegrane w Los Angeles, Beckhama i jego kolegów sprawdzi były klub Anglika - Real Madryt.
Kampania Arsenalu bez Fabregasa. Giganci szukają piłkarzy - transferowe plotki
Cannavaro woli Al Ahli zamiast Juventusu ?