Piłkarz Santosu twierdzi, że uderzył go policjant

Kłótnia, w której uczestniczył Neymar, przerodziła się podczas meczu z Cearą w regularną bójkę, podczas której kolega nastolatka, Marquinhos, miał zostać uderzony w żebra przez policjanta

Po końcowym gwizdku meczu Ceara - Santos (2:1) Neymar wdał się w sprzeczkę z obrońcą Joao Marcosem, który nie oszczędzał go podczas tego spotkania.

Wtedy rozpoczęła się bijatyka, a na boisko wkroczyła policja, która starała się rozdzielić zawodników. W telewizyjnych powtórkach można dopatrzyć się, jak policjant popycha Marquinhosa.

Marquinhos twierdzi, że policjant uderzył go gumową pałką w żebra, tego jednak nie dało się zobaczyć na powtórkach. Widać jednak, jak policjant ucieka później z boiska.

- Starałem się odciągnąć Neymara, a policjant przyłożył mi pałką po żebrach - powiedział Marquinhos. - Funkcjonariusz, który był nieopodal, widział to, dziennikarz też. - Tu macie ślad na żebrach - powiedział i pokazał coś, co wyglądało jak siniak.

Santos, jeszcze niedawno będący w błyskotliwej formie, ostatnio prezentuje się trochę gorzej. W tabeli zajmuje 6. miejsce z 31 pkt. - prowadzące w tabeli Fluminense ma 10 pkt. więcej.

Ronaldo chce być menedżerem ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA