Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Dla kibiców obu zespołów przeznaczono po 725 biletów, aczkolwiek z zastrzeżeniem, że fani na stadionie będą musieli siadać w metrowych odstępach. Wszystko po to, aby ograniczyć ryzyko zakażeń koronawirusem.
Fani z tymi zasadami mieli jednak wyraźny problem. Po niecałych trzydziestu minutach meczu część kibiców Aalborga przesiadło się bliżej swoich kolegów i w dużym skupisku dopingowało dalej drużynę. Z tego powodu spotkanie został przerwane na kwadrans, a kiedy apele organizatorów oraz członków sztabu szkoleniowego Aalborga skierowane do fanów nie przyniosły skutku, problematyczni kibice zostali usunięci z obiektu.
Aalborg przegrał ostatecznie 0:2 po dwóch trafieniach Andersa Jacobsena.
Powrót kibiców na trybuny w dobie pandemii wciąż jest swojego rodzaju eksperymentem. W krajach, w których fani wrócili na stadiony, m.in. w Polsce, pojawiają się problemy z łamaniem protokołów bezpieczeństwa wprowadzonych w związku z COVID-19 (w szczególności zachowaniem społecznego dystansu). Na taką okoliczność surowymi karami zamierzają zabezpieczyć się m.in. Holendrzy. KNVB (Holenderski Związek Piłki Nożnej) zapowiedział, że zgodnie z nowymi przepisami za złamanie zasad dotyczących koronawirusa kibicom grozić będzie nałożenie trzymiesięcznego zakazu stadionowego.
Przeczytaj również: