FIFA 18. Ronaldów dwóch

Na okładce - Cristiano Ronaldo, w Ikonach FUT (FIFA ULTIMATE TEAM) - Ronaldo Nazario. Sprawdziliśmy, co jeszcze nowego niesie ze sobą najświeższa odsłona elektronicznego futbolu spod znaku EA Sports - FIFA 18

„Cristiano, Cristiano... Hej, słuchaj, mógłbyś jeszcze raz zrobić ten sprint? Wystartuj do piłki, tak ostro...”
To Zinedine Zidane na treningu Realu Madryt? Niezupełnie. Tak mogła wyglądać sesja motion capture do gry FIFA 18. Ekipa EA Sports, by w najnowszej wersji popularnej e-piłki Ronaldo do złudzenia przypominał wkrótce pięciokrotnego zdobywcę „Złotej Piłki”, wybrała się do Madrytu. Efekty tej pracy mogliśmy oglądać na Allianz Arenie w Monachium – tam właśnie odbyła się pierwsza prezentacja FIFA 18.

- Chodziło nam o dokładne odtworzenie ruchów piłkarza, żeby Ronaldo wreszcie wyglądał jak Ronaldo – opowiadał Sam Rivera z EA Sports.
Potem zobaczyliśmy dwóch Ronaldów startujących do piłki i rozpędzających się do sprintu – tego z „siedemnastki” i tego z „osiemnastki”. To byli dwaj RÓŻNI piłkarze.
- Ciężko było namówić go do współpracy? No wiesz, te wszystkie powtórki...
- Był na maksa zaangażowany, naprawdę dał z siebie wszystko. To stuprocentowy zawodowiec – mówił Matt Prior z EA Sports. - On bardzo lubi tę grę, sam w nią gra, więc chciał wypaść w niej najlepiej, jak to możliwe.
- Z jakimiś jeszcze piłkarzami mieliście takie sesje?
- Z kilkoma... Ale nie mogę za bardzo tego zdradzać.
- Jacyś Polacy?
- Tak, czułem, że o to zapytasz.

Rozwinąć skrzydła

Motion Technology System, czyli urealnienie poruszania się piłkarzy po boisku, to jeden z aspektów, na który twórcy gry położyli szczególny nacisk. Na co jeszcze? Na taktykę i
inteligencję drużyny. W FIFA 18 zawodnicy z twojego zespołu mają zupełnie inaczej reagować i ustawiać się na boisku. Mają bardziej pokazywać się do gry, co da więcej wariantów rozegrania ataku. Rozgrywka będzie bardziej rozciągnięta – w 17 skupiała się głównie w środku boiska. Teraz możliwości będzie więcej.

Wreszcie taktyka – masz świetnie wyszkoloną drużynę? Zastosuj tiki-takę (naprawdę da się!), wolisz skupić się na obronie i razić rywala kontrami? Wybierz catenaccio.
Znacznie więcej będzie się też działo na trybunach. Kibice nie będą zachowywać się
identycznie, jak publiczność na festiwalu piosenki – ich reakcje będą zindywidualizowane.
Będzie też możliwa interakcja z widownią – cieszynka polegająca na rzuceniu się w tłum? Proszę bardzo!
Kolorów nabierze legendarna La Bombonera, dom Boca Juniors Buenos Aires. A dokładniej będzie więcej białego, a to za sprawą papierków i konfetti, tak chętnie rzucanych na murawę przez argentyńskich kibiców.

- FIFA17 była pierwszą, w której wykorzystaliśmy silnik Frostbite, ale dopiero się go uczyliśmy, tworzyliśmy podstawy. Teraz, przy 18 mogliśmy pełniej wykorzystać jego możliwości. Zobaczycie to choćby właśnie w atmosferze trybun i w samej rozgrywce– mówił Matt.

FIFA alfa

Twórcy pracowali także nad tym, by gole strzelane były efektowniej. Tu jednak trzeba uważać, by nie przeholować – widzieliśmy, jak jeden z profesjonalnych graczy załadował Keylorowi Navasowi gola z woleja spod linii środkowej boiska – to, co w finale Ligi Mistrzów zrobił Mario Mandżukić to było małe piwo...
Ale pamiętajmy, że:
- Ta FIFA jeszcze kilka razy się zmieni. To, w co gramy teraz, to tak naprawde jest jakaś alfa, potem wyjdzie demo, które będzie jeszcze inne, potem dopiero gra, a potem jeszcze patch, który ustabilizuje wszystko – mówił Patryk Lach, czyli Lachu, YouTuber zajmujący się FIFA.
Będzie więc czas poprawić i zachowanie bramkarza - nie tylko te dalekie wyprawy, ale czasem brak reakcji, kiedy piłka jest tuż obok niego, czy niedociągnięcia grafikowe: bywało, że podczas celebracji gola noga piłkarza zlewała się z bandą reklamową.

A co z „Lewym”?

Ale wygląda na to, że jest bardzo dobrze.
- W porównaniu z 17 jest mocno dopracowana – opowiadał Jakub Weber, czyli Jcob, inny popularny Youtuber.
Lachu: - Czuć różnice między 17 a 18. Są zmiany graficzne, są zmiany w rozgrywce.
Zakładałem, że nie będzie rewolucji, a ewolucja i wydaje mi się, że twórcy w tym kierunku zmierzają, żeby dopracować silnik Frostgbite, z którego korzystali wcześniej, bo ma on bardzo duży potencjał.
Wszystko na plus?
- Na razie nic złego się nie wydarzyło – śmiał się Jcob. – Zaraz zobaczymy, jak z
dośrodkowaniami...
W trybie FUT pojawią się nowe legendy – na pewno będzie można uzupełnić skład
Brazylijczykiem Ronaldo.
W FIFA 18 powróci oczywiście Alex Hunter z trybu „Journey”. A w zasadzie wielu Aleksów Hunterów, bo będzie można stworzyć własnego bohatera, wyróżniającego się oryginalną fryzurą, ubraniem, tatuażami.
- Chodzi o to, żeby dać każdemu z graczy możliwość wzięcia udziału w jego własnej historii – opowiadał Matt Prior. - Żeby gracz mógł bardziej związać się z bohaterem! Dlatego twój Alex Hunter będzie inny niż Alex twojego kumpla.
Hunter ma też wyjść poza Anglię, spotkać nowych piłkarzy – choćby właśnie Cristiano
Ronaldo. Transfer do innej ligi? Tego nie udało się dowiedzieć.
- Czy Alex spotka Roberta Lewandowskiego?
- Hmmm, to możliwe! Nie mówię nie – stwierdził Matt Prior.

Jacek Magiera w "Wilkowicz Sam na Sam": Ktoś kto mówił, że nie mam charyzmy, nie wie co to charyzma. Ja po prostu nigdy nie udaję. I nie chodzę na skróty

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.