Czwartkowe spotkanie Teodorczyk rozpoczął na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się dopiero w 60. minucie przy stanie 1:1. 22 minuty później reprezentant Polski strzelił gola , który dał Anderlechtowi prowadzenie.
Chwilę później, Polak do bramki mógł dołożyć asystę, ale Massimo Bruno przestrzelił w doskonałej sytuacji. Pudło skrzydłowego Anderlechtu może śmiało rywalizować o miano najlepszej niewykorzystanej sytuacji w tym sezonie w Belgii.
W doliczonym czasie gry Anderlecht stracił prowadzenie. Do remisu doprowadził Amara Baby, a o awansie do kolejnej rundy Pucharu Belgii zadecydowała seria rzutów karnych. W niej lepsi okazali się piłkarze Charleroi, a decydującej "jedenastki" nie wykorzystał Teodorczyk.