Katastrofa samolotu w Kolumbii. Na pokładzie znajdowała się brazylijska drużyna Chapecoense

W Kolumbii rozbił się samolot z 82 osobami na pokładzie. Wielu z nich to piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego brazylijskiego klubu piłkarskiego Chapecoense. Potwierdzono już śmierć 25 osób.

Do katastrofy doszło podczas lądowania w Medellin. Zginęło 76 z 81 osób. Przeżyło trzech piłkarzy: Alan Ruschel, Jackson Follmann oraz Neto. Danilo zmarł w szpitalu.

Burmistrz Medellin Federico Gutierrez powiedział, że to "ogromna tragedia". Samolot wystartował z Brazylii i miał przystanek w Boliwii. Krążył nad lotniskiem przed podejściem do lądowania, ale nagle kontrolerzy stracili z nim kontakt. Przyczyny wypadku jeszcze nie są znane. W akcji ratowniczej przeszkadzają trudne warunki pogodowe.

Oto ostatnie nagranie drużyny przed wylotem.

Chapecoense to brazylijski pierwszoligowiec. W Medellin miał rozegrać finał Pucharu Copa Sudamericana (odpowiednik Ligi Europy) z Atletico Nacional. Mecz oczywiście się nie odbędzie. Na kolejkę przed końcem brazylijskiej Serie A Chapeconese zajmuje 9. miejsce.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.