Milik rozpędził się w barwach Ajaxu. W Pucharze Holandii strzelił już osiem goli, w lidze ma ich już pięć, a w Lidze Mistrzów zadebiutował bardzo udanie przeciwko Barcelonie. Jego zespół co prawda przegrał 1:3, ale Polak miał udział przy jedynym golu Ajaxu. Dodatkowo 20-latek został nominowany do nagrody "Złoty Chłopiec" ("Golden Boy"), plebiscytu organizowanego przez włoską gazetę "Tuttosport".
Z piłkarza zadowolony jest trener Ajaxu Frank de Boer, który po ostatnim meczu mówił, że poważnie zastanawia się nad tym, czy Polak nie dostanie miejsca w wyjściowej jedenastce w kolejnym meczu kosztem Sightorssona. - Między nimi jest mała różnica. Za dwa tygodnie dowiemy się, kto zagra, ale cieszę się, że Arek przyprawia mnie o taki dylemat - powiedział de Boer.
Dobra gra i pochwały sprawiają, że coraz częściej mówi się o tym, że Ajax wykupi kontrakt Milika z Bayeru Leverkusen. W poniedziałek napisał o tym "De Telegraaf". Gazeta informuje, że w umowie wypożyczenia jest klauzula pozwalająca wykupić kontrakt piłkarza - kwota to 2,5 miliona euro. Ajax nie chce czekać z transakcją do lata. Za Polaka ma zapłacić już zimą. Ponoć ustalone są także szczegóły kontraktu zawodnika z klubem z Amsterdamu. Polak miałby związać się umową do 2018 roku.
Milik podkreśla w wywiadach, że w Amsterdamie czuje się doskonale. I wiele wskazuje, że zostanie tam na dłużej.