Relacja na żywo w smartfonie. Dzieki aplikacji Sport.pl LIVE ?
Paragwajczyk zdobył dwa gole w ostatnich 10 minutach meczu. Wcześniej jednak jego zespół miał kłopoty, a po pierwszej połowie przegrywał. Sporting, który w tym sezonie z 11 meczów w lidze wygrał ledwie dwa i w tabeli ma ledwie dwupunktową przewagę nad strefą spadkową, zagrał w pierwszej połowie bardzo skutecznie. Dwójkową akcję Ricky'ego van Wolfswinkela i Diego Capela zakończył strzałem po dośrodkowaniu ten pierwszy.
Ale w drugiej połowie dominowała Benfica. Choć gospodarzom zdarzały się nieliczne groźne ataki - kwadrans przed końcem meczu Emiliano Insua trafił w słupek - to goście atakowali. W 57. minucie pomógł im Marcos Rojo, bo gdyby nie noga obrońcy Sportingu, strzał Cardozo pewnie nie wpadłby do bramki. Ale 10 minut przed końcem bramka by padła, gdyby Khalid Boulahrouz nie zatrzymał jej ręką. Holender został wyrzucony z boiska, a po minucie gola z rzutu karnego strzelił Cardozo. Po pięciu minutach z pełnym impetem wbił piłkę do bramki Sportingu po dośrodkowaniu Eduardo Salvio.
Dzięki zwycięstwu i trzem strzelonym golom Benfica zrównała się punktami z FC Porto, ale wyprzedziła rywali do tytułu w tabeli. Prowadzi z 29 punktami. Sporting ma ich 11 i jest dziewiąty.
Czytaj relację z meczu Sporting - Benfica ?
