• Link został skopiowany

Burza we Francji po tym, co zrobił Majecki. "Traktuje nas jak psy"

Radosław Majecki nie będzie dobrze wspominał 3. kolejki Ligue 1. Stade Brestois 29 przegrał 1:3 z Lens, a on sam otrzymał czerwoną kartkę po niebezpiecznym wejściu w okolicach pola karnego. Po spotkaniu rozpętała się burza. Kolega z drużyny Polaka zaatakował słownie sędziego. - Traktuje nas jak psy. Tak po prostu jest - rzucił wściekły Kenny Lala.
Radosław Majecki
Screen - X.com

Radosław Majecki dopiero od niedawna jest zawodnikiem Stade Brestois 29. Do dziewiątej drużyny poprzedniego sezonu Ligue 1 Polak został wypożyczony z AS Monaco. Sezon zaczął się dla niego nieźle. W pierwszej kolejce puścił co prawda trzy bramki, ale jego zespół zremisował z faworyzowanym Lille. W drugiej natomiast 25-latek zachował czyste konto, a ekipa z Brest odniosła pierwsze zwycięstwo. Dobrego wrażenia Polak nie był jednak w stanie zostawić po sobie w piątek.

Zobacz wideo Moura Pietrzak: Globalne firmy inwestują w kobiecą piłkę, a polskie już nie

Sytuacja z Majeckim wywołała burzę. O tym się mówi we Francji

Była 55. minuta, kiedy polski piłkarz wyszedł z bramki i sfaulował napastnika Lens. Sędzia nie wahał się ani sekundy - podyktował rzut wolny na skraju pola karnego, a Majeckiemu pokazał bezpośrednią czerwoną kartkę. Po chwili za sprawą interwencji VAR jeszcze zmienił swoją decyzję, na niekorzyść Stade Brestois 29 - i wskazał na jedenastkę. Zespół Polaka został więc podwójnie ukarany.

Koledzy z drużyny Majeckiego prosili sędziego o zmianę decyzji, ale nic to nie dało. Arbiter jeszcze pokazał żółtą kartkę Kenny'emu Lali, co wywołało dodatkowe oburzenie zespołu. Po spotkaniu, które gospodarze przegrali 1:3, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników ekipy z Brest nie wytrzymał.

- To scenariusz, który boli. Jesteśmy w stanie niezrozumienia, bo niedawno mieliśmy spotkanie z sędziami... - rozpoczął w miarę spokojnie Kenny Lala.

Po chwili jednak Lala widocznie dał się ponieść emocjom. - Wiemy, że był faul, ale on nie dał nam żadnego wytłumaczenia. On traktuje nas jak psy. Tak po prostu jest. Chodzi o to, jak oni z nami rozmawiają, jakich gestów używają. Nie zaakceptuję tego, że ja albo moi koledzy będziemy brani za psów. Widzieliśmy to pod koniec meczu. Nasz kapitan poszedł z nim porozmawiać, a on dał mu drugą żółtą i czerwoną kartkę. A normalnie rozmawiał ze wszystkim zawodnikami w Lens.

ZOBACZ TEŻ: Majecki wyleciał za to z boiska. Kuriozum. "Wejście kamikaze"

W czwartej kolejce Ligue 1 (14 września) Stade Brestois 29 zmierzy się na własnym boisku z Paris FC. Radosław Majecki w skutek czerwonej kartki podczas tego meczu oczywiście obecny nie będzie.

Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: