Marcin Bułka od 2021 roku występował w Nicei. W zeszłym sezonie był bez wątpienia jednym z najlepszych bramkarzy w Ligue 1. Polak zagrał we wszystkich 34 meczach sezonu, a jego znakomita postawa pomiędzy słupkami pomogła Nicei zakończyć sezon na wysokiej czwartej pozycji. Latem tego roku odszedł z klubu i przeniósł się do saudyjskiego Neom SC, gdzie będzie zarabiał 10 mln euro za sezon gry.
Były już klub Polaka fatalnie rozpoczął bieżący sezon. Najpierw dwukrotnie przegrał z Benfiką Lizbona (dwa razy po 0:2) w eliminacjach Ligi Mistrzów, a następnie lepsza okazała się także Tuluza (0:1) w pierwszej kolejce Ligue 1. Tym samym Nicea przegrała trzy pierwsze mecze w sezonie i nie strzeliła w nich żadnego gola. Jest to najgorszy start tej drużyny od rozgrywek 1965/66.
- Jestem rozczarowany, bo w drugiej połowie udało nam się pokazać inną stronę, bardziej przypominającą nas. Włożyliśmy w grę więcej wysiłku i przy jedynej okazji, w której popełniliśmy błąd, straciliśmy gola i przegraliśmy mecz. Zabrakło nam skuteczności w obu aspektach gry. Oczywiście, to boli, jesteśmy zniesmaczeni - powiedział po meczu z Tuluzą bramkarz Nicei Yehvann Diouf. Dużo ostrzej wypowiedział się szkoleniowiec Franck Haise.
- Myślę, że to kwestia obecnego poziomu zespołu. Po prostu. Poziomu słabej drużyny, której brakuje pewności siebie, bo brakuje wielu zawodników. Wśród tych, którzy są, niektórzy również nie są w pełni gotowi do gry - stwierdził.
Kolejny mecz Nicea rozegra w sobotę. Tego dnia podejmie na własnym stadionie Auxerre. Marcin Bułka natomiast sezon w Neom SC rozpocznie 28 sierpnia od meczu z Al Ahli.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!