We wtorek 14 stycznia OGC Nice wygrało z SC Bastią 1:0 w Pucharze Francji. Marcin Bułka w tym spotkaniu był tylko rezerwowym. Jednak to, co napisał po meczu, odbiło się szerokim echem we Francji.
Po zwycięstwie Marcin Bułka zamieścił na swoim Instastories niegrzeczny wpis. Bramkarz wrzucił zdjęcie z tego spotkania z podpisem: "Wygrana na gów****** stadionie". Warto przypomnieć, że mecz rozgrywany był na Stade de Furiani, gdzie w 1982 roku doszło do tragedii podczas meczu SC Bastia - Olympique Marsylia. Tymczasowa trybuna się zapadła i w wyniku tej katastrofy zginęło 18 kibiców.
Słowa Marcina Bułki wywołały ogromny skandal we Francji i zostały skrytykowane przez komentatorów, których zdaniem, Polak nawiązał w swoim wpisie do tej tragedii. Bramkarz szybko tę relację usunął, ale to nie spowolniło fali niepochlebnych komentarzy.
Zobacz też: FC Barcelona rusza po reprezentanta Polski! Padła konkretna kwota
W obronę swojego piłkarza wziął klub OGC Nice, który w oficjalnym komunikacie na stronie poinformował, że go wspiera. "OGC Nice wspiera swojego bramkarza Marcina Bułkę, ofiarę licznych gróźb w mediach społecznościowych po wpisie o zwycięstwie we wtorek wieczorem w Bastii na swoim koncie na Instagramie. Było to bezpośrednio motywowane obraźliwymi uwagami, w szczególności o charakterze rasistowskim, ze strony części publiczności obecnej przez cały wieczór na trybunach przeciwko kilku jego kolegom z drużyny" - czytamy.
"Marcin zapewnia, że w żadnym wypadku nie chciał zawieść pamięci o ofiarach tragedii Furiani. Po przeczytaniu tej błędnej interpretacji natychmiast usunął swoją publikację" - napisano w komunikacie.