Marcin Bułka znowu to zrobił! Niewiarygodne. "Już jest bohaterem" [WIDEO]

OGC Nice zremisowało 0:0 z Clermont Foot i duża w tym zasługa Marcina Bułki. Polak zaliczył kilka kapitalnych interwencji, w tym tę najważniejszą. Pod koniec pierwszej połowy sędzia wskazał na rzut karny, a do jego wykonania podszedł Shamar Nicholson. Bułka kapitalnie wyczuł intencje rywala i pewnie obronił strzał. Kolejny raz w tym sezonie nie dał się pokonać z "jedenastki". Pod tym względem jest jednym z najlepszych golkiperów w Europie.

Marcin Bułka rozgrywa sezon życia w OGC Nice. Polak imponuje formą i już wielokrotnie ratował drużynę przed stratą punktów. Aż w 13 meczach zachował czyste konto, co sprawia, że jest najskuteczniejszym bramkarzem w Ligue 1. Kolejny mecz bez straty gola zaliczył w niedzielne popołudnie. Co więcej, stał się bohaterem spotkania. Dzięki jego interwencji zespół wywalczył cenny punkt.

Zobacz wideo Tajny plan Probierza. "Rozpuszczanie mgły, żeby namieszać w głowie przeciwnika"

Marcin Bułka znów zachwyca. Obronił karnego. Uratował drużynę przed porażką

Tego dnia OGC Nice podejmowało na własnym stadionie Clermont Foot w ramach 23. kolejki Ligue 1. I już od początku gospodarze lepiej radzili sobie na murawie, oddając więcej strzałów na bramkę - 11 przy zaledwie czterech rywali. Mimo to najlepszą okazję do zdobycia gola mieli goście i to tuż przed zakończeniem pierwszej połowy.

Wówczas błąd w polu karnym popełnił Dante - przewrócił Shamara Nicholsona, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i spróbował oszukać Bułkę. Ten zachował jednak stoicki spokój między słupkami i idealnie wyczytał intencje Jamajczyka. Rzucił się w lewy róg, w który właśnie celował rywal i obronił strzał. Futbolówka poleciała daleko w kierunku linii bocznej, dzięki czemu piłkarze Clermont nie mieli już szans na dobitkę.

- Wiemy, że Marcin potrafi bronić te rzuty karne, ma znakomite warunki fizyczne - powiedział jeden z komentatorów Canal + Sport tuż przed wykonaniem jedenastki. Po jej obronie dodał tylko: - Brawo, już jest bohaterem swojej drużyny. 

Bułka najlepszy we Francji. Zajmuje też czołowe miejsce w Europie. Brawo, brawo

To już trzeci obroniony rzut karny Polaka w tym sezonie w Ligue 1. Wcześniej udało mu się dwukrotnie zatrzymać Falorina Baloguna z AS Monaco. To drugi najlepszy wynik w pięciu czołowych ligach europejskich w tym sezonie.  Bułce udało się też obronić karnego w starciu pucharowym przeciwko Montpellier. Tym samym niedzielna interwencja była dla niego już czwartą tego typu w tym sezonie.

W drugiej połowie emocji znów było sporo. Aż 12 strzałów oddało OGC Nice przy dziewięciu rywali, ale żadna z akcji nie zakończyła się zdobyciem gola. Tym samym mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Bułka wysłał więc jasny sygnał do Michała Probierza przed powołaniami na marcowe baraże, w których Polska zmierzy się z Estonią, a w przypadku zwycięstwa zagra z Walią lub Finlandią. Golkiper miał już okazję zadebiutować w bramce Biało-Czerwonych - w sparingu z Łotwą (2:0). Wówczas także nie wpuścił piłki do siatki. 

Dzięki niedzielnemu remisowi ekipa z Nicei umocniła się na czwartej lokacie. Do prowadzącego PSG traci już 13 punktów. Drużyna Luisa Enrique ma jednak jeden mecz rozegrany mniej. Kolejną szansę do poprawienia statystyk Bułka będzie miał w niedzielę 3 marca, kiedy zagra z Toulouse. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.