Latem 2021 roku PSG z pełną pompą prezentowało Leo Messiego, jako nowego piłkarza swojej drużyny. Argentyńczyk dołączył jako wolny zawodnik i miał stworzyć fantastyczny tercet atakujących wraz z Neymarem i Kylianem Mbappe.
Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Chociaż PSG zdobyło dwa tytuły mistrzowskie i dorzuciło w tym czasie Superpuchar kraju, to w Europie było o wiele gorzej. W sezonie 2021/2022 przegrany 2:3 dwumecz w 1/8 finału z Realem Madryt, a w bieżącym spokojna wygrana Bayernu Monachium 3:0 na tym samym etapie rozgrywek. O ile we Francji Argentyńczyk dorzucał bramki i asysty, o tyle w Europie był bezpłciowy, jak całe PSG.
Chociaż jeszcze w grudniu ubiegłego roku wydawało się, że Argentyńczyk przedłuży umowę z paryskim klubem, to z czasem zaczęło się coraz więcej mówić o tym, że z niego odejdzie. I tak też się stało. PSG już pożegnało zawodnika, któremu 30 czerwca oficjalnie wygaśnie umowa.
Po przejściu Messiego do PSG latem 2021 roku klub zyskał około 10 milionów nowych obserwujących na Instagramie. Jeszcze w miniony weekend ta liczba wynosiła 70,4 mln obserwujących. Jednak po oficjalnej informacji o odejściu zawodnika nastąpił exodus ludzi, którzy śledzili to konto. W poniedziałkowe popołudnie PSG na tym portalu społecznościowym obserwuje 68,6 mln osób. To spadek o blisko dwa miliony w zaledwie kilkanaście godzin i niewykluczone, że w kolejnych dniach ta liczba jeszcze spadnie.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Leo Messi w barwach PSG rozegrał 75 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 32 bramki i zanotował 35 asyst. Oprócz warunków sportowych jego obecność pozwalała też na negocjacje marketingowe. Wizerunek piłkarza znanego niemal całemu światu podnosił walory klubu pod tym względem.
Po odejściu z PSG ciągle otwartą kwestią pozostaje, gdzie Leo Messi zagra w kolejnym sezonie. Argentyńczyk ma oferty z saudyjskiego Al-Hilal czy amerykańskie Interu Miami. Jednocześnie ciągle pojawia się opcja powrotu do FC Barcelony, co przyznał w poniedziałek jego ojciec, Jorge, który spotkał się z Joanem Laportą. - Leo chce wrócić do Barcelony - poinformował