W sobotę miała miejsce ostatnia kolejka sezonu Ligue 1, po której Paris Saint Germain świętowało swoje jedenaste mistrzostwo kraju. W celebracji nie uczestniczył Christophe Galtier, który po odebraniu medalu od razu ruszył w kierunku szatni. Podobnie postąpił Leo Messi, który oficjalnie latem opuści stolicę Francji. Przed meczem ponownie został wygwizdany przez publikę na Parc des Princes.
To był ostatni mecz Argentyńczyka w PSG, podobnie jak Galtiera w roli pierwszego trenera, którego kadencja trwała raptem rok. Paryżanie zdobyli tytuł mistrzowski, lecz to jedyne trofeum w tym sezonie. Zawiedli zwłaszcza w Lidze Mistrzów, z której w 1/8 finału zostali wyeliminowani przez Bayern Monachium. Zapytany w czwartek na konferencji prasowej o swoje najgorsze wspomnienie ze stolicy Francji, nie wahał się. - Dwumecz z Bayernem w Lidze Mistrzów, to na pewno - odpowiedział stanowczo.
Wówczas szkoleniowiec Bawarczyków był Julian Nagelsmann, który najpewniej zastąpi Galtiera w Paryżu! Według informacji "L'Equpie" oraz "Footmercato" katarskie władze klubu uczyniły niemieckiego szkoleniowca priorytetem do objęcia roli trenera pierwszego zespołu. Negocjacje przebiegają bardzo sprawnie i jest blisko porozumienia. Jego asystentem ma zostać Thierry Henry. To będzie już dziewiąty szkoleniowiec PSG w erze katarskich właścicieli.
Julian Nagelsmann został zwolniony z Bayernu w marcu, krótko po wyeliminowaniu Paris Saint Germain z Ligi Mistrzów. Od tego czasu pozostaje bezrobotny, a jego nazwisko przewijało się w kontekście angażu w Chelsea czy Tottenhamie. W stolicy Bawarii 35-latek pracował od lipca 2021 roku. Został zastąpiony Thomasem Tuchelem, byłym szkoleniowcem PSG...
Jego asystentem ma został Thierry Henry, legendarny francuski napastnik, który w kadrze narodowej wystąpił 123-razy. 45-latek pełnił już rolę pierwszego trenera w AS Monaco czy Montreal Impact, ale ostatni czas ponownie spędził w roli asystenta Roberto Martineza w reprezentacji Belgii.