Kibice PSG przyszli "podziękować" Neymarowi. A on dolał oliwy do ognia [WIDEO]

W Paris Saint-Germain znów zawrzało. Najpierw kibice nazwali Leo Messiego "sk***nem", a później poszli pod dom Neymara i kazali mu się wynosić. Brazylijczyk dolał oliwy do ognia wymownymi działaniami w mediach społecznościowych. Polubił m.in. post, nazywający PSG "małym klubem bez historii". Czy to koniec wielkich gwiazd w stolicy Francji?

W środowe popołudnie spora grupa kibiców Paris Saint-Germain zebrała się pod siedzibą klubu i jasno dała do zrozumienia, co sądzi o Leo Messim. W języku hiszpańskim wykrzykiwali "Messi, sk***nu", by Argentyńczyk był w stanie zrozumieć ich przekaz. Takie działania są efektem wyjazdu piłkarza do Arabii Saudyjskiej oraz zawieszenia go przez PSG na dwa tygodnie. Fanatyczni kibice paryskiego zespołu na tym nie poprzestali i udali się jeszcze pod dom Neymara. Kilku z nich miało nawet wedrzeć się na teren posesji. Kibice skandowali głośne "wynocha", nakłaniające zawodnika do opuszczenia drużyny. Awantura wokół PSG wydaje się mocno zaogniona. 

Zobacz wideo Chalidow: Askham będzie chciał mnie ubić

Leo Messi zdecydował, Neymar dał do zrozumienia. Koniec gwiazd w PSG? 

Media informowały, że przez ostatnie wydarzenia Leo Messi podjął decyzję o opuszczeniu Paris Saint-Germain już tego lata. Możliwe, że jego śladami pójdzie Neymar, którego kibice także nie chcą widzieć na Parc des Princes. "Właśnie odeszli od moich drzwi" - potwierdzał sytuację Brazylijczyk, pisząc post w mediach społecznościowych. Okrasił to smutną emotikoną, ale bezpośrednio nie odniósł się do całej sytuacji. 

Zrobił to jednak w nieco inny sposób. Polubił posty użytkownika "ofuiclear" w serwisie Instagram, co mógł zobaczyć każdy kibic. "Różnica pomiędzy byciem dużym a byciem wielkim. PSG tęskniło za swoimi fanami. Historia nie jest opcjonalna. Pozycjonują się jako wielcy, a wielkość była w zasięgu ręki. PSG jest małym klubem bez historii" - czytamy w poście, polubionym przez Neymara. Wpis został nieco zmieniony, ale internauci zachowali oryginalną wersję. 

To nie ostatnie wymowne działanie Neymara w sieci. Na profilu brazylijskiego "TNTSports" w serwisie Instagram pojawiło się zdjęcie Messiego i Neymara z podpisem: "Wiemy, że myślicie dokładnie to samo. Oni byli niezwykle szczęśliwy w tym czasie" - czytamy. Ten wpis również polubił Neymar i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie było to zdjęcie z czasów gry obu piłkarzy w FC Barcelonie, a nie w PSG. 

PSG odpowiada, ale może być za późno. "Haniebne zachowania"

Kibice paryskiego zespołu są znani ze swojego fanatyzmu i częstego przekraczania granic. Tym razem z pewnością to zrobili i władze PSG musiały zareagować. Na oficjalnej stronie internetowej pojawił się komunikat prasowy. 

"Paris Saint-Germain najmocniej potępia niedopuszczalne i obraźliwe działania niewielkiej grupy osób, które miały miejsce w środę. Niezależnie od różnic zdań, nic nie usprawiedliwia takich działań. Klub udziela pełnego wsparcia swoim zawodnikom, personelowi i wszystkim osobom, które są celem tak haniebnego zachowania" - komunikują paryżanie. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl. 

Nie wiadomo jednak, czy ostatnie wydarzenia nie są także początkiem końca Neymara w PSG. Brazylijczyk ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2025 roku, ale kilka już kilka tygodni temu media donosiły, że odejdzie tego lata. Obecnie 31-latek leczy kontuzję i nie zagra do końca sezonu. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.