Media: Neymar ma wymarzonego następcę Galtiera w PSG. Mocno naciska

Niemal pewne jest, że Christophe Galtier pożegna się latem ze stanowiskiem trenera PSG. Francuskie media podają, że Neymar ma już wymarzonego następcę.

Ani rekordowy transfer Neymara, ani zakontraktowanie Leo Messiego, ani zatrzymanie Kyliana Mbappe nie zapewniło Paris Saint-Germain tytułu Ligi Mistrzów, choć katarscy właściciele klubu od kilkunastu lat inwestują gigantyczne pieniądze. W zamian rok w rok kompromitują się już na wczesnym etapie rozgrywek. Wyjątkiem był sezon 2019/20, gdy PSG trenował Thomas Tuchel. Wtedy zespół dotarł do finału, ale przegrał z Bayernem Monachium.

Zobacz wideo Dawid Konarski po pierwszym zwycięstwie z Indykpolem AZS Olsztyn: Jak będzie trzeba, to będziemy cierpieć na boisku

Ostatnich siedem edycji? Pięć porażek już w 1/8 finału.

  • 12/13 - Barcelona (1/4)
  • 13/14 - Chelsea (1/4)
  • 14/15 - Barcelona (1/4)
  • 15/16 - Manchester City (1/4)
  • 16/17 - Barcelona (1/8)
  • 17/18 - Real Madryt (1/8)
  • 18/19 - Manchester United (1/8)
  • 19/20 - Bayern Monachium (finał)
  • 20/21 - Manchester City (1/2)
  • 21/22 - Real Madryt (1/8)
  • 22/23 - Bayern Monachium (1/8)

"W Paryżu spróbowali już wszystkiego. Był Carlo Ancelotti, Laurent Blanc, Unai Emery, Thomas Tuchel, Mauricio Pochettino, teraz Christophe Galtier - trenerzy z każdego możliwego klucza: od Francuzów, po obcokrajowców, od byłych piłkarskich gwizd, po ludzi bez piłkarskiej przeszłości, od tradycjonalistów, po taktycznych innowatorów, od trenerów charakterologicznie miękkich, po sierżantów. Każdy poległ" - pisał na naszych łamach Dawid Szymczak.

I choć do zakończenia sezonu jeszcze dwa miesiące, a PSG ma bezpieczną przewagę sześciu punktów w Ligue 1 nad Lens, to wiadomo, że latem odejdzie trener Galtier. Neymar ma już wymarzonego następcę. Tak przynajmniej uważa "RMC Sport". Zdaniem dziennikarzy Brazylijczyk naciska, by nowym trenerem PSG został Luis Enrique.

Luis Enrique był świetnym piłkarzem, a teraz jest znakomitym trenerem. Wychowanek Sportingu Gijon grał pięć lat w Realu Madryt, a potem osiem w Barcelonie. Karierę zakończył w 2004 roku, by skupić się na trenerce.

Zaczynał w młodzieżowych drużynach Barcelony, by później zbierać szlify w Celcie Vigo oraz Romie. Do Katalonii wrócił w 2014 roku. Po trzech latach mógł się popisać Ligą Mistrzów, trzema Pucharami Króla i dwoma mistrzostwami kraju. Jednym z bohaterów tamtej Barcy był właśnie Neymar.

Od 2018 roku - z kilku miesięczną przerwą - do mundialu w Katarze prowadził kadrę Hiszpanii. Ta ostatnia przygoda nie była jednak udana, bo Maroko wyeliminowało Hiszpanię już w 1/8 finału.

Neymar znowu z kontuzją

W bieżącym sezonie Neymar rozegrał 29 meczów, w których strzelił 18 goli i zaliczył 17 asyst. Brazylijczyk nie poprawi już tych statystyk, ponieważ znów nabawił się urazu łydki, który wyeliminował go do końca rozgrywek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.