Mbappe zaskoczył ultrasów PSG. "Wykonał mistrzowskie posunięcie"

Kacper Sosnowski
Kylian Mbappe sprawił fanatykom PSG niespodziankę i pojawił się na organizowanej przez nich imprezie z okazji 15-lecia istnienia fanklubu. Skakał z racą i przemawiał przez megafon. Większość ultrasów była gestem zachwycona, inni uznali to za czysty marketing zachłannej gwiazdy PSG.

PSG w niedzielny wieczór przegrało prestiżowe starcie z Olympique Lyon 0:1. To była już druga z rzędu porażka mistrza Francji w lidze, ale kibice na Parc des Princes przed i w czasie meczu gwizdali głównie na Lionela Messiego. Kylian Mbappe cały czas miał od nich spore wsparcie. Zdecydowana większość fanów doceniła jego sobotni gest. Szczególnie kibice z K-Soce Team. 

Zobacz wideo Oni mogą zastąpić Messiego i Ronaldo! Ta zmiana dzieje się na naszych oczach

Race, śpiewy i przemówienie Mbappe

K-Soce Team to jedno z najbardziej wpływowych stowarzyszeń kibiców, będący częścią Collectif Ultras Paris. W weekend obchodziło ono piętnaste urodziny. Z tej okazji na obiekcie PSG odbyła się impreza. Tuż przed końcem dołączyli do niej Kylian Mbappe, Gianluigi Donnarumma, ale też skarżony przez prokuraturę o próbę gwałtu Achraf Hakimi.

Prym na urodzinach ultrasów wiódł nowy kapitan reprezentacji Francji, który skakał z kibicami, ale też w pewnym momencie przemówił przez megafon.

- Przemawiam w imieniu wszystkich zawodników, którzy nie mogli tu przybyć i pokazać wam, jak bardzo jesteście dla nas ważni – powiedział Mbappe. – Wiem, że ten sezon nie był najlepszy. Nie sprostaliśmy oczekiwaniom klubu, oczekiwaniom waszym i naszym. Klub to my wszyscy razem. Chcemy kontynuować naszą współpracę, aby dobrze zakończyć sezon i zdobyć mistrzostwo. Oczywiście chcielibyśmy więcej, możemy więcej, zawsze możemy więcej – tłumaczył Mbappe.

Jego przemówienie zostało przyjęte gromkimi brawami, a kibice skandowali imię zawodnika. Ten wziął jedną z odpalonych przez fanów rac i wspólnie się dobrze bawili. Mbappe wyglądał na zadowolonego i miał opuszczać urodzinowe spotkanie w dobrym humorze

"To jest moje PSG, nie jakiś tam Messi" vs "klub zero"

W obliczu raczej napiętych w ostatnim czasie relacji kibiców z piłkarzami odpadnięciu z Ligi Mistrzów, kilku wpadkach w Ligue 1, gest Mbappe i jego dwóch kolegów fani i media przeważnie odebrali pozytywnie.

Tym bardziej że kilku graczy drużyny, w tym kapitan Marquinhos, odmówiło przybycia ze względu na zaplanowane na następny dzień spotkanie z Lyonem. Mbappe, który też woli wyciszać i koncentrować się przed meczem, ponoć długo zastanawiał się nad przybyciem, ale uznał, że warto. "Najlepszy strzelec Paryża po raz kolejny wykonał mistrzowskie posunięcie" - komentował to dziennik "Le Parisien". "Dla mnie to nie jest postawa kogoś, kto chce odejść i porzucić klub" - powiedział radiu RMC Sport jeden z kibiców. Odniósł się w ten sposób do medialnych plotek, iż Mbappe znów rozważa transfer do Hiszpanii.

Przeważnie pozytywne były też komentarze pod nagraniami na portalach społecznościowych prezentujące przemowę Mbappe. "To jest moje PSG, nie jakiś tam Messi" - napisał jeden z kibiców.

Byli też fani, którzy ocenili gest 24-latka jako nic innego, tylko dobry marketing.

"To on jest główną osobą odpowiedzialną, że projekt sportowy PSG prawie zatonął. To on przekonał dyrektora sportowego i wybrał klubowi trenera, bo chciał, żeby wszystko koncentrowało się na nim. Kiedy został centralną postacią drużyny, nie udało mu się nawet strzelić gola przeciwko Bayernowi Monachium. Oszustwo! - napisał kolejny kibic. "Próbują nam wmówić, że Mbappé ma PSG we krwi. Cóż, zobaczymy po pewnym czasie, czy on ma ten projekt w sercu" - dodawał kolejny. W komentarzach fanów pojawiły się też głosy przypominające, że pozostać w Paryżu pomógł Mbappe największy w historii futbolu kontrakt, który przez trzy lata wraz z bonusami i premiami lojalnościowymi może zapewnić mu 630 mln euro. Inni dodawali, że PSG to wciąż "klub zero" jeśli chodzi o europejskie sukcesy, a coroczna walka o mistrzostwo Francji to obowiązek, a nie wyzwanie.

O spełnienie tego obowiązku, również w tym sezonie, jest coraz trudniej. PSG po porażce z Lyonem w tabeli Ligue 1 ma już tylko sześć punktów przewagi nad drugim Lens i Marsylią. Do końca zostało dziewięć kolejek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.