W mediach trwają coraz większe spekulacje dotyczące przyszłości Leo Messiego. Jego umowa z PSG wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu i jak na razie strony nie osiągnęły porozumienia w sprawie jej przedłużenia. Na dodatek coraz więcej mówi się o niezadowoleniu Argentyńczyka z wyników sportowych klubu. Paryżanie przegrali z Bayernem Monachium w 1/8 finału Ligi Mistrzów i po raz drugi z rzędu zakończyli zmagania na tym etapie rozgrywek, a sam 35-latek nie zrobił za wiele, aby tego uniknąć. Znów nie był w stanie strzelić gola, co spotkało się z krytyką fanów.
Plotki o ewentualnej zmianie otoczenia przez Messiego podsycił sam zainteresowany, który przedwcześnie opuścił jeden z ostatnich treningów PSG. Media donosiły, że był to efekt spięcia piłkarza z Christophem Galtierem. Informacje te zdementował ojciec Messiego, a także "L'Equipe", który tłumaczył zachowanie piłkarza kontuzją.
W związku z tym temat przyszłości 35-latka znów powrócił. Na ostatniej konferencji prasowej głos w sprawie zabrał Galtier. Szkoleniowiec paryżan przyznał, że nadal nie osiągnięto porozumienia w kwestii przedłużenia kontraktu z Argentyńczykiem, ale jest to priorytet dla klubu.
- Myślę, że wciąż jest zbyt wcześnie, by dyskutować na temat przyszłości Messiego. Jedyne co wiem to to, że prowadzi on rozmowy z prezesem i zarządem, ale nie znam szczegółów. Każdemu zależy, by Messi pozostał w zespole. Uważam, że jego obecność w przyszłym sezonie byłaby dobra dla wszystkich. On jest szczęśliwy w naszych szeregach. Wiem, że po spotkaniu z Bayernem spadła na niego fala krytyki, ale udowadniał już niejednokrotnie, że potrafi być decydujący w wielu kluczowych momentach sezonu - podkreślił Galtier, cytowany przez RCM Sport.
O tym, czy Messi pozostanie w PSG przekonamy się już w najbliższych tygodniach. Po napastnika ustawiła się kolejka chętnych. Media donoszą o zainteresowaniu Newell's Old Boys czy też FC Barcelony. W przypadku Katalończyków na drodze do transferu stanąć mogą jednak problemy finansowe. Większe szanse na sprowadzenie Messiego wydaje się mieć Inter Miami, który również uczestniczy w wyścigu o piłkarza. Co więcej, klub Davida Beckhama może liczyć na specjalne wsparcie władz MLS.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Dotychczas Leo Messi rozegrał 66 meczów w barwach PSG i strzelił w nich 29 goli oraz zanotował 32 asysty. Pierwszy sezon w tym zespole był dla niego niezbyt udany, ale w drugim spisuje się lepiej. Tego samego nie można jednak powiedzieć o PSG. Nie dość, że paryżanie zostali wyeliminowani z rywalizacji w Lidze Mistrzów, to odpali również z Pucharu Francji. Jedynym trofeum, jakie mogą zdobyć w tym sezonie, jest mistrzostwo Francji. Jak na razie są liderem Ligue 1 i mają siedem punktów przewagi nad Olympique Marsylia.