W meczu Olympique'u Marsylia ze Strasbourgiem, który miał miejsce 12 marca, padł remis 2:2. To i tak dobry rezultat dla OM, biorąc pod uwagę, że przez większość czasu grał w osłabieniu. Już w 29. minucie za pociągnie wychodzącego sam na sam z bramkarzem zawodnika rywali Leonardo Balerdi otrzymał czerwoną kartkę. Jego zachowanie zostało przez kibiców uznane za lekkomyślne, zwłaszcza przez jednego fana, który zagroził strajkiem głodowym.
Jeden z kibiców OM pojawił się pod centrum treningowym marsylskiego klubu z banerem, na którym trzykrotnie napisał "dehors", co w tłumaczeniu oznacza "wypad", a także zagroził, że rozpocznie strajk głodowy, jeśli Leonardo Balerdi nie opuści zespołu. Ponadto kibic napisał "mieszkańcy Marsylii już Cię nie chcą, szanuj nas, dziękuję".
Jak widać, rozgniewany fan przemawiał nie tylko w swoim imieniu. Złość potęguje fakt, że to był ważny mecz, bo Olympique Marsylia jest jednym z dwóch zespołów obok Lens, który ma jeszcze szansę powalczyć z PSG o mistrzostwo Francji. Jednak zdaniem kibiców strata od paryżan mogła po tym spotkaniu wynosić nie 10, a osiem punktów, gdyby nie pochopne zachowanie Balerdiego, który osłabił drużynę, utrudniając kolegom odniesienie zwycięstwa.
W obronie Balerdiego stanął Mattego Guendouzi, który skonfrontował się z kibicem. Na nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych widać, jak francuski piłkarz mówi, że "każdy popełnia błędy". Fani zapewne zdają sobie sprawę z problemów, jakie w tym sezonie dręczą PSG. Zawodnikom Christophe'a Galtiera zdarzają się wpadki, do końca sezonu z gry wypadł Neymar, dlatego ekipa z Paryża wydaje się w tym roku do pokonania, ale trzeba wykorzystywać jej każdy błąd, czego jak widać, żądają kibice w Marsylii.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Balerdi jest podstawowym stoperem OM w tym sezonie. We wszystkich rozgrywkach jak na razie wystąpił w 36 meczach, których zdobył jednego gola (w Lidze Mistrzów) i zaliczył jedną asystę.
Po 27. kolejkach Ligue 1 PSG jest liderem rozgrywek z dorobkiem 66 punktów. Drugi Olympique Marsylia ma ich 56, a trzecie RC Lens Przemysława Frankowskiego, Łukasza Poręby i Adama Buksy 54. W najbliższy weekend paryżanie zagrają z piątym w tabeli Rennes, a OM z ósmym Reims, dlatego fani z Marsylii z pewnością mają nadzieję, że lider zgubi punkty, a ich piłkarzom uda się zmniejszyć stratę.