Spięcie w szatni PSG. Neymar wściekł się po słowach dyrektora. Nie wytrzymał

Atmosfera w PSG staje się coraz bardziej napięta. Jak informują dziennikarze "L'Equipe" po ostatniej porażce z AS Monaco (1:3), w szatni mistrzów Francji doszło do kłótni. Tym razem starli się Neymar i Luis Campos. Dyrektor sportowy klubu skrytykował postawę paryżan na boisku, co nie spodobało się Brazylijczykowi.

PSG przeżywa kryzys. Nie dość, że drużyna Christophe'a Galtiera odpadła z Pucharu Francji na etapie 1/8 finału, to na dodatek w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych wygrała tylko dwa razy. W dwóch meczach poniosła porażkę, a raz zremisowała. Paryżanie zaprezentowali się słabo również w sobotnim starciu z AS Monaco (1:3). Brakowało im skuteczności w ataku - nie potrafili poradzić sobie bez kontuzjowanych Kyliana Mbappe oraz Lionela Messiego. Porażki i absencja kluczowych zawodników sprawiają, że atmosfera w klubie staje się coraz gorsza.

Zobacz wideo Santos: Chcę wygrać wszystko! Nie przyjechałem do Polski, by przegrywać

Gorąco w szatni PSG. Dyrektor sportowy skrytykował piłkarzy. Neymar nie wytrzymał

Jak donosi dziennik "L'Equipe", w sobotę doszło do kilku spięć w szeregach PSG. Już na boisku Neymar zwracał uwagę kolegom z drużyny i krytykował ich styl gry. Brazylijczyk frustrował się za każdym razem, gdy mistrzowie Francji gubili piłkę. 32-latek nie tylko wymownie gestykulował, ale i podobno rzucał przekleństwami. Szczególnie oberwało się Hugo Ekitike, który miał pomagać Neymarowi w ataku. Na tym jednak nie koniec. 

Dziennikarze ujawnili, że doszło również do spięć w szatni. I to nie tylko pomiędzy zawodnikami. Znów w głównej roli wystąpił Neymar, ale tym razem jego rywalem był Luis Campos, a więc dyrektor sportowy klubu. Po ostatnim gwizdku działacz skrytykował piłkarzy za "brak agresywności" i zaangażowania, co nie spodobało się napastnikowi. Do dyskusji dołączył również jego rodak, Marquinhos. Brazylijczycy zaczęli spierać się z Camposem. Cała kłótnia odbyła się w języku portugalskim i jak donoszą media, świadkowie mieli być zaskoczeni jej intensywnością. 

Atmosferę w szatni próbował uspokoić Presnel Kimpembe, jeden z liderów kadry. - Najważniejsze w tej chwili to zachować jedność. Musimy być razem bez względu na to, co się mówi i co się dzieje. To kluczowe - apelował Francuz. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

To najgorszy moment na spięcia i kłótnie w PSG. Już w najbliższy wtorek 14 lutego paryżanie zmierzą się w pierwszych z dwóch meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów. Ich przeciwnikiem będzie Bayern Monachium. Co gorsza, nadal nie wiadomo, czy w spotkaniu wystąpią Mbappe oraz Messi. Dodatkowo część zespołu zmaga się z grypą żołądkową. Początek spotkania na Parc des Princes o godzinie 21:00. 

Więcej o: