Los już na etapie 1/8 finału krajowego pucharu złączy ze sobą Olympique Marsylia oraz Paris Saint Germain, czyli wicelidera i lidera rozgrywek ligowych we Francji. Spotkanie odbyło się na legendarnym Stade Velodrome, a górą w tym starciu okazali się gospodarze, którzy zwyciężyli 2:1. Dla PSG to już trzecia porażka w tym roku.
Mimo iż krajowy puchar, zwłaszcza w początkowej fazie, często jest traktowany przez czołowe kluby po macoszemu, obaj szkoleniowcy desygnowali do gry swoje najlepsze jedenastki. W ekipie gości zabrakło co prawda Kyliana Mbappe, ale powodem tego była kontuzja.
Marsylię na prowadzenie w 31. minucie wyprowadził Alexis Sanchez, który pewnie wykorzystał rzut karny. Został on podyktowany na skutek faulu Sergio Ramosa. Hiszpan odkupił swoje winy tuż przed przerwą. Z rzutu rożnego dogrywał Neymar, a w polu karnym rywali najlepiej odnalazł się właśnie były kapitan Realu Madryt, znany ze swojej umiejętności zdobywania bramek strzałami głową po stałych fragmentach gry.
To jednak na nic się nie zdało, bo w 57. minucie ponowne prowadzenie gospodarzom dał Rusłan Malinowski. Ukrainiec, który trafił na Velodrome w tegorocznym zimowym okienku transferowym, posłał prawdziwą bombę z tuż przed pola karnego. Gigi Donnarumma, golkiper PSG, był bez szans.
To niezwykłej urody trafienie dało awans podopiecznym Igora Tudora. Wyeliminowanie PSG z Pucharu Francji to potwierdzenie świetnej formy Marsylii, dla której było to już siódme zwycięstwo w tym roku. Regularne triumfy pozwoliły jej awansować na fotel wicelidera Ligue 1. W rozgrywkach krajowych tracą do Messiego i spółki osiem punktów.