Paris Saint-Germain przystępowało do meczu z Toulouse FC, jako zdecydowany lider tabeli Ligue 1 po dwóch kolejnych wygranych. Rywale również wygrali dwa ostatnie spotkania i było jasne, że postawią paryżanom twarde warunki. Już na samym początku meczu wykorzystali błąd obrońców PSG przy rzucie wolnym i zmusili ich do odrabiana strat.
W 20. minucie spotkania sędzia przyznał drużynie z Tuluzy rzut wolny około 23 metry od bramki PSG. Bramkarz Gianluigi Donnarumma ustawił pięcioosobowy mur, który skupił się na pilnowaniu krótkiego słupka. Okazuje się, że tak duża liczba zawodników i tak nie wystarczyła. Piłkę do rzutu wolnego ustawił Branco van den Boomen i znalazł lukę w murze. Uderzył prawą nogą w kierunku długiego słupka i chociaż uderzenie nie było mocne i leciało blisko ziemi, to wpadło do bramki. Warto zaznaczyć, że defensorzy PSG odprowadzili piłkę wzrokiem, a bramkarz w ciemno pobiegł w kierunku krótkiego słupka. Toulouse prowadziło 1:0.
Radość gości nie trwała zbyt długo, ponieważ już 18. minut później wynik meczu wyrównał obrońca PSG Achraf Hakimi. Marokańczyk w świetnym zszedł z piłką do środka boiska i słabszą, lewą nogą umieścił ją w siatce blisko długiego słupka. Na przerwę obie drużyny udały się, remisując 1:1.
W drugiej części meczu PSG dominowało i niedługo po jej starcie objęło prowadzenie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego do bezpańskiej piłki dopadł przed polem karnym Leo Messi. Argentyńczyk w swoim stylu uderzył lewą nogą blisko ziemi i zapewnił drużynie prowadzenie. Obie drużyny do końca meczu tworzyły wiele sytuacji, ale finalnie skończyło się wynikiem 2:1 dla PSG.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Paris Saint-Germain zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Ligue 1 i po 22 meczach ma na koncie 54 punkty. Drugi Olympique Marsylia zgromadził o osiem punktów mniej i ma jeden punkt przewagi nad trzecim RC Lens. Następny mecz ligowy PSG rozegra w sobotę 11 lutego przeciwko AS Monaco.