Za niespełna pół roku wygasa kontrakt Leo Messiego z PSG. To oznacza, że już teraz Argentyńczyk mógłby podpisać umowę z nowym klubem, do którego trafiłby 1 lipca jako wolny zawodnik. Możliwe też, że Messi po prostu uaktywni klauzule przedłużającą jego kontrakt o kolejne 12 miesięcy. Ale czy zdobywca Złotej Piłki nadal chce grać w Europie? Coraz częściej mówi się, że gigantycznymi pieniędzmi kusi go saudyjskie Al-Hilal.
- Pojawia się wiele plotek na temat transferu do Al-Hilal, ale z tego, co słyszałem, saudyjski klub nie złożył za niego żadnej oficjalnej oferty. Słyszę z obozu Messiego, że on chce pozostać w PSG i klub pragnie tego samego. Jest już słowne porozumienie. W następnych tygodniach dojdzie do rozmów na temat długości kontraktu - w programie "Okno Transferowe" powiedział Fabrizio Romano, włoski ekspert od rynku transferowego.
- Nie spodziewam się w tym momencie żadnych niespodzianek, jeśli chodzi o transfer do Barcelony czy jakiegokolwiek innego klubu. Dla Argentyńczyka jest jasne, że pozostanie w PSG to najlepsza opcja - dodał Romano.
Messi występuje w PSG od lata 2021 roku. W tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki, Messi zdobył 13 bramek i zanotował 14 asyst, choć rozegrał dopiero 21 meczów.
Pod koniec grudnia wywalczył także złoto mundialu. Argentyna oszalała z radości. A w szczególności pewien rolnik.
Argentyńczycy zdobyli upragnione złoto mundialu, na które czekali od 1986 roku, gdy po boisku biegał jeszcze Diego Maradona. "Boski Diego" został jednak wreszcie prześcignięty przez Leo Messiego, który okazał się bohaterem turnieju w Katarze. Na jego cześć powstały niezliczone murale i tatuaże na ciałach kibiców. Ale wszystkich fanów Messiego przebił pewien rolnik.