Wstyd, wstyd, wstyd. Rosjanie dziękują Lovrenowi. Bredzą o "przyzwoitości"

Dejan Lovren z początkiem 2023 roku zmienił Zenit Sankt Petersburg na Olympique Lyon. Odejście Chorwata, który nie opuścił Rosji po jej agresji na Ukrainę, wywołało pochwalne teksty w jego kierunku ze strony tamtejszych mediów. - Ryzykował, że przegapi mundial w Katarze - napisano w dziękczynnym tekście.

Dejan Lovren od zawsze wywoływał kontrowersje poprzez różne wypowiedzi i zachowania. Niespełna miesiąc temu po zdobyciu brązowego medalu MŚ wraz z Marcelo Brozoviciem wykonywał faszystowskie gesty. Piłkarze zaprezentowali ustaszowskie (ultranacjonalistyczne - przyp. red.) pozdrowienie "Za dom spremni" ("Gotowi do domu" - tłum.). A w tle leciała piosenka Marko Perkovicia Thompsona, która również ma faszystowskie zabarwienie. Całość została zarejestrowana przez kamery. Tuż po mundialu opuścił Zenit Sankt Petersburg na rzecz Olympique'u Lyon.

Zobacz wideo Kukurydza dla Żyły jak bułka z bananem dla Małysza?

Rosjanie dziękują Lovrenowi za "ludzkie zachowanie"

Lovren grał w Zenicie Sankt Petersburg od trzech lat. Jako jeden z nielicznych zagranicznych piłkarzy zdecydował się pozostać w Rosji przez cały 2022 rok, chociaż mógł odejść do innego klubu z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę. 

To zachowanie zostało doceniane w kraju Władimira Putina. Tamtejszy Sport-Express w pożegnalnym tekście określa Lovrena "głównym reprezentantem ligi rosyjskiej na mundialu w Katarze, któremu należy dziękować za przyzwoitość".

- Lovren zrobił szczególne wrażenie dziękiludzkiemu zachowaniu. Od początku 2022 roku ciążyła na nim duża presja - chorwacka prasa nakłaniała obrońcę do opuszczenia Rosji, stawiano nawet pod znakiem zapytania powołanie do reprezentacji. Dejan, podobnie jak inni zawodnicy, miał okazję skorzystać ze specjalnej opcji FIFA, pójść na wypożyczenie i namówić Zenit do późniejszej sprzedaży. Co więcej, piłkarz ryzykował, że przegapi mistrzostwa świata - napisano na rosyjskim portalu dziękując chorwackiemu stoperowi.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Rosjanie, swoją drogą, mają za co dziękować, bo Lovren był chyba jedynym uczestnikiem mundialu, który stanął w obronie wykluczonych z rozgrywek Rosjan. - Oczywiście przykro mi, że moi rosyjscy przyjaciele nie są na mundialu. Zawsze mówiłem, że sport i polityka nie powinny iść razem. Reprezentacja Rosji to wielki zespół. Szkoda, że chłopaków nie ma w Katarze - mówił kilka tygodni temu.

Więcej o: