Płakał z powodu Rosji, a teraz ją opuścił. "Wielki zespół"

Dejan Lovren został nowym zawodnikiem Olympique'u Lyon, o czym w poniedziałek poinformowały władze francuskiego klubu. Kontrakt Chorwata będzie obowiązywał do czerwca 2025 roku. To dość zaskakujący transfer. Jeszcze kilka tygodni temu obrońca deklarował chęć pozostania w Zenicie Sankt Petersburg. Dodatkowo pozytywnie wypowiadał się o Rosjanach, czym wzbudził mnóstwo kontrowersji.

Dejan Lovren trafił z Liverpoolu do Zenitu Sankt Petersburg w sierpniu 2020 roku. Po wybuchu wojny w Ukrainie Chorwat miał szansę opuścić rosyjski klub. Wówczas pomocną dłoń wyciągnęło Dinamo Zagrzeb, które chciało wypożyczyć piłkarza. Ostatecznie obrońca nie przystał na propozycję byłej drużyny i kontynuował współpracę z Zenitem, za co spadła na niego fala krytyki. Wydawało się nawet, że Lovren przedłuży kontrakt z rosyjskim klubem, ale doszło do nagłego zwrotu akcji. Chorwat podjął decyzję o zmianie otoczenia i powrocie do Olympique'u Lyon.

Zobacz wideo Rostkowski ocenił finał Marciniaka: Mecz Francja-Argentyna dobrze sędziowany przez Polaka

Dejan Lovren wrócił do Olympique Lyon. Zaskakujący transfer

W poniedziałek 2 stycznia francuski klub oficjalnie potwierdził, że Lovren został jego nowym zawodnikiem. Będzie to druga przygoda Chorwata z Lyonem - wcześniej występował w nim w latach 2010-2013. To właśnie w tym klubie jego kariera nabrała tempa.

Nowy kontrakt Lovrena będzie obowiązywał do końca czerwca 2025 roku. Transfer ma charakter definitywny. Nie ujawniono jednak oficjalnej kwoty, jaką francuski klub musiał zapłacić Zenitowi. - Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do Olympique'u. To właśnie ten klub otworzył mi drzwi to międzynarodowego futbolu. Nigdy nie zapomnę, co dla mnie zrobili. Mam z tą drużyną wiele wspomnień. Wiele łączy mnie z klubem, a zwłaszcza z prezydentem Jeanem Michelem Aulasem. On zawsze mnie wspierał. W 2013 roku czułem ogromną pustkę i ból, gdy opuszczałem Lyon. Wiedziałem, że nie pokazałem, na co mnie stać. Teraz chce wykorzystać kolejną szansę i udowodnić światu, jakim naprawdę jestem zawodnikiem - powiedział Lovren, a jego słowa przytoczono na oficjalnej stronie Olympique'u. 

Media wskazują także dwie daty możliwego debiutu Chorwata. Pierwsza z nich to 7 stycznia. Wówczas Olympique zmierzy się z FC Metz. Drugi termin to 11 stycznia. Tego dnia drużyna z Lyonu zagra z FC Nantes. 

Mało kto spodziewał się transferu Chorwata. Jeszcze kilka tygodni temu piłkarz deklarował, że chce zostać w Zenicie. Bardzo ciepło wypowiadał się o również Rosjanach, czym wzbudzał kontrowersje. - Nie miałem wątpliwości, czy wrócić do Rosji, mimo że w tym roku Zenit nie weźmie udziału w europejskich zawodach. Fakt, że Zenit nie pojawi się w europejskiej rywalizacji, nie wpływa na moją motywację - mówił w czerwcu

Lovren żalił się i był wyraźnie zawiedziony również tym, że "Sborna" nie uczestniczy w mistrzostwach świata w Katarze. - Oczywiście przykro mi, że moi przyjaciele nie są na mundialu. Zawsze mówiłem, że sport i polityka nie powinny iść razem. Oczywiście reprezentacja to wielki zespół. Szkoda, że chłopaków nie ma w Katarze - stwierdził w grudniu.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Obrońca spędził w Zenicie dwa i pół roku. W tym czasie rozegrał 63 spotkania, w których zdobył trzy bramki i zaliczył cztery asysty. Z rosyjskim klubem sięgnął łącznie po pięć trofeów - dwa mistrzostwa kraju i trzy puchary Rosji. 

Więcej o: