Paris Saint-Germain wróciło do rywalizacji po przerwie na mistrzostwa świata. W meczu 16. kolejki Ligue 1 drużyna Christophe'a Galtiera wygrała 2:1 ze Strasbourgiem. Gola na wagę triumfu w 96. minucie zdobył Kylian Mbappe. Spotkanie miało być łatwe i przyjemne dla paryżan, ale od 62. minuty grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę otrzymał Neymar. Brazylijczyk został "antybohaterem" meczu, a na jaw wychodzą kulisy incydentu.
Pierwszą żółtą kartkę Neymar obejrzał w 61. minucie rywalizacji. Uderzył w twarz jednego z rywali, a sędzia Clement Turpin nie miał wątpliwości, że doszło do przewinienia. To nie ostudziło jednak temperamentu Brazylijczyka. Już kilkadziesiąt sekund później udowodnił, że ma tendencję do zachowań nieodpowiedzialnych. Tym razem wpadł w pole karne i przewrócił się na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem.
Oczywiście piłkarz PSG próbował przekonać arbitra, że doszło do przewinienia. Sędzia pozostał jednak nieugięty i ostro potraktował napastnika. Pokazał mu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Powodem była próba wymuszenia rzutu karnego. Neymar był całkowicie zaskoczony decyzją, skądinąd słuszną, Turpina.
Do arbitra natychmiast podbiegli zawodnicy PSG, w tym Kylian Mbappe. Próbowali wpłynąć na arbitra, ale ten pozostał nieugięty. Do sieci trafiło również nagranie rozmów pomiędzy piłkarzami paryskiego klubu a sędzią. - Nie możesz mu dać czerwonej kartki. On nic nie zrobił, o nic nie pytał - mówił Mbappe.
Arbiter nie chciał słuchać tłumaczeń Francuza. Dodatkowo atmosferę podgrzał sam Neymar. Brazylijczyk dołączył do dyskusji i próbował przedstawić swoją rację. W pewnym momencie zbliżył się głową do Turpina i zrobiło się groźnie. Sędzia zaczął krzyczeć: "Odejdź, odejdź stąd!".
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Ostatecznie arbiter nie zmienił decyzji i od 62. minuty PSG grało w osłabieniu. Mimo wszystko udało im się triumfować. Dzięki zwycięstwu umocnili się na pozycji lidera Ligue 1. Mają siedem punktów przewagi nad drugim RC Lens, z którym zmierzą się w kolejnym spotkaniu. Mecz odbędzie się 1 stycznia o godzinie 20:45. Na boisku zabraknie jednak Neymara, który będzie pauzował z powodu czerwonej kartki.