Przyszłość Leo Messiego będzie jednym z najgorętszych tematów po zakończeniu mistrzostw świata w Katarze. Kontrakt Argentyńczyka z PSG wygasa w czerwcu przyszłego roku i dalej nie wiadomo, gdzie ostatecznie Messi będzie grał od lata 2023 roku. Pozostanie w PSG? Powrót do FC Barcelony, a może jeszcze inny kierunek? Wszystko rozstrzygnie się jednak najwcześniej po mundialu.
W niedzielę "The Times" poinformowało, że Messi ma być blisko podpisania umowy Interu Miami, który występuje w lidze MLS w Stanach Zjednoczonych. W klubie, którego właścicielem jest David Beckham, są bardzo pewni siebie w kontekście powodzenia tego transferu. Messi na Florydę miałby się przenieść po wygaśnięciu kontraktu z Paris Saint-Germain i stać się w Miami najlepiej zarabiającym zawodnikiem w historii Major League Soccer. Inter Miami miałby nawet sprowadzić bliskich przyjaciół Messiego, jak np. Luis Suarez.
Tym doniesieniom zaprzeczył jednak reprezentant Messiego, Marcelo Mendez. - To nieprawda, to fake news. Nie ma negocjacji w sprawie dołączenia Leo do Interu Miami w następnym sezonie - powiedział Mendez cytowany przez CNN.
Podobne informacje przekazuje dziennikarz "L'Equipe", Loic Tanzi. - Otoczenie piłkarze informuje, że nie ma żadnego porozumienia między Messim a Interem Miami. Argentyńczyk decyzję o swojej przyszłości podejmie po zakończeniu mundialu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Wydaje się, że nikt nie miałby nic przeciwko, gdyby Leo Messi zaczął myśleć o swoim kolejnym miejscu do grania od 30 listopada. Tego dnia o 20:00 Argentyna zmierzy się z Polską w ostatnim meczu fazy grupowej. Argentyńczycy są zobligowani do wygrania, żeby grać dalej, a Polakom wystarczy remis, żeby być pewnymi gry w fazie pucharowej. Relacje tekstową będzie można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.