W niedzielę o 20:45 PSG podejmowało na własnym stadionie AS Monaco. Pomimo dużej przewagi mistrza Francji, to zespół gości pierwsza strzeliła gola. Piłkę do siatki wpakował Kevin Volland. Drużyna prowadzona przez Galtiera zdołała wyrównać dopiero w drugiej połowie po rzucie karnym wykonanym przez Neymara. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
Pod koniec meczu uwagę kibiców zwróciło zachowanie Leo Messiego. Argentyńczyk został zmieniony w 87. minucie, a w jego miejsce wszedł Pablo Sarabia. Były piłkarz Barcelony był wyraźnie zdziwiony decyzją trenera Chritophe'a Galtiera. Jego twarz mówiła sama za siebie.
Decyzja szkoleniowca PSG może być nieco zaskakująca, ponieważ Leo Messi bardzo rzadko zostaje zmieniony w trakcie meczów. Po spotkaniu francuskie media oceniły grę Argentyńczyka. Część z nich zwróciła uwagę na jego niezbyt dobrą grę, co zakończyło się zmianą. " Był niewidoczny w pierwszej połowie i nie angażował się w grę defensywną. W drugiej części spotkania był bardziej aktywny, ale ostatecznie nie udało mu się pokonać bramkarza" - czytamy na stronie PSG Comunity. Dziennikarze ocenili jego występ na 5.
Lepiej grę Argentyńczyka ocenił portal Footmercato, który wystawił mu 6.5. "Argentyńczyk mógł się pochwalić kilkoma zagraniami wysokiej klasy. Mimo dobrej gry zabrakło mu wykończenia" - napisali francuscy dziennikarze. L'Equipe oraz Le Parisien z kolei zgodnie oceniły występ Messiego na 5.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
PSG pomimo straty punktów pozostało liderem Ligue 1 z 10 punktami i ma taki sam dorobek, jak Olympique Marsylia oraz RC Lens Przemysława Frankowskiego, Adama Buksy i Łukasza Poręby. Z kolei AS Monaco zajmuje 12. miejsce po czterech kolejkach z pięcioma punktami. Mistrzowie Francji zagrają w następnej kolejce z Toulouse (31.08), natomiast klub z Księstwa będzie rywalizował z Troyes (31.08).