Od kilku lat Keylor Navas słusznie zaliczany jest do światowej czołówki bramkarzy. Po udanym 5-letnim okresie w Realu Madryt, Kostarykanin w 2019 roku przeniósł się do PSG, gdzie przez pierwsze dwa lata był numerem jeden. W ostatnim sezonie jednak nie mógł liczyć na pewne miejsce w składzie, bowiem klub ze stolicy Francji sprowadził Gianluigiego Donnarummę.
Donnarumma pierwszym bramkarzem PSG?
Obaj świetni bramkarze nie mieli pewnego miejsca między słupkami - Mauricio Pochettino dawał im szansę niemal po równo. Kostarykanin ostatecznie rozegrał 26 meczów, natomiast Włoch 23. Wiele jednak wskazuje na to, że w przyszłym sezonie sytuacja będzie wyglądać inaczej, o czym swego czasu mówił sam Donnarumma.
- Nie sądzę, aby taki stan rzeczy utrzymał się w przyszłym sezonie. Klub dokona wyboru. Mam świetne relacje z Keylorem, jesteśmy dwoma dobrymi kumplami i rozumiemy sytuację. To było trudne także dla niego - mówił bohater reprezentacji Włoch z ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
Keylor Navas może odejść do Benfiki Lizbona. Zgodzi się na znaczną obniżkę pensji
Francuskie media przekazały nieco więcej informacji na temat tego, jak mogą się potoczyć losy 35-latka. Navas rzekomo może przenieść się do Benfiki Lizbona, która wyraziła zainteresowanie jego transferem. Sam Kostarykanin jest ponoć gotowy na obniżenie swoich zarobków, aby tylko móc regularnie występować między słupkami.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Kontrakt wycenianego przez portal Transfermarkt na 8 milionów euro Navasa jest ważny do końca czerwca 2024 roku. Według mediów cena nie stanowiłaby przeszkody, jeśli chodzi o przenosiny do Portugalii. PSG ponoć nie będzie wymagać za Navasa wyższej kwoty, niż 8-10 milionów euro.
![Polacy błysnęli w LKE! O awansie zdecydowały karne [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/d5/78/1d/z30900949II,Asysta-Skorasia.jpg)