Kwestia mistrzostwa Francji była rozstrzygnięta na kilka kolejek przed końcem Ligue 1. Walka trwała o pozostałe lokaty, m.in. o wicemistrzostwo. Drugie miejsce dawało awans do Ligi Mistrzów. Szansę na to miały dwa zespoły: Olympique Marsylia Arkadiusza Milika, która mierzyła się ze Strasburgiem oraz AS Monaco, które grało na wyjeździe z RC Lens, którego barw broni Przemysław Frankowski.
I to właśnie Polak jako pierwszy wpisał się na listę strzelców w sobotnim meczu. W 30. minucie jeden z zawodników Lens dośrodkował w pole karne z prawej strony. Interweniować próbował bramkarz Alexander Nuebel, ale zrobił to tak, że odbił piłkę prosto pod nogi Frankowskiego, który wykorzystał błędy rywali i wbił piłkę do siatki. To był jego szósty gol w 37 meczu ligowym. Do tego Frankowski dołożył jeszcze pięć asyst.
Monaco szybko wyrównało. Zaledwie cztery minuty później gola na 1:1 zdobył Benoit Badiashile. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej Monaco zdołało wyjść na prowadzenie. W 62. minucie na listę strzelców wpisał się Wissam Ben Yedder. W 69. swój występ w meczu zakończył Przemysław Frankowski. Polak z ławki oglądał ostatnią akcję meczu, w której jego kolega, Igniatius Ganago, trafił do siatki Monaco. Ten gol pozbawił rywali szans na wicemistrzostwo Francji i świętowanie mogło zacząć się w Marsylii.
Mistrzem Francji zostało PSG, a drugie miejsce przypadło Olympique'owi. Monaco skończyło na trzeciej pozycji, ale wciąż ma szanse na awans do Ligi Mistrzów, jednak będzie musiało przebrnąć kwalifikacje. RC Lens zakończyło zmagania na siódmej pozycji.