Sytuacja Angela Di Marii jest skomplikowana. Kilka dni temu media poinformowały, że 34-latek doszedł do porozumienia z Juventusem i tego lata przeniesie się do Serie A. To wynik braku reakcji ze strony Paris Saint-Germain na wygasający kontrakt piłkarza. Formalnie Di Maria pozostaje zawodnikiem francuskiego klubu do końca bieżącego sezonu. Od 1 lipca staje się wolnym zawodnikiem.
Nic więc dziwnego, że zawodnik doszedł do porozumienia z nowym klubem. Według "Le Parisien" nawiązanie współpracy z Juventusem jest traktowane w Paryżu jako zdrada. Być może dlatego, jak informuje francuska gazeta, władze Paris Saint-Germain zadecydowały, że nie przygotują dla 34-latka żadnego pożegnania. Najbliższa kolejka Ligue 1 będzie ostatnią, w której zagra Angel Di Maria zagra dla paryżan.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Le Parisien" dodaje, że Angel Di Maria jest wściekły i "czuje się zdradzony" przez władze PSG. Media piszą, że brak porozumienia między piłkarzem a klubem może wynikać z posady zajmowanej przez Leonardo. "Daily Mail" przekonuje, że Argentyńczyk nie przedłuży kontraktu, dopóki Brazylijczyk będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego PSG.
Juventus z kolei mocno naciskał na transfer Argentyńczyka, oferując mu roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Na mocy nowej umowy Di Maria ma zarabiać siedem milionów euro rocznie.
Angel Di Maria do PSG trafił w 2015 roku. W klubie rozegrał 294 mecze, w których strzelił 92 gole. Lepsi pod tym względem byli jedynie: Neymar (99), Pauleta (109), Zlatan Ibrahimović (156), Kylian Mbappe (168) i Edinson Cavani (200). Di Maria do swojego dorobku może też doliczyć 118 asyst.