Zaiskrzyło w PSG. Zawodnik żąda decyzji od klubu: albo on, albo ja

Gianluigi Donnarumma ma dość dzielnia się minutami z Keylorem Navasem. - PSG musi podjąć decyzję, kto będzie numerem jeden. Taka rotacja źle na nas wpływa - żali się Włoch.

Choć sezon za chwilę się skończy, to kibice Paris Saint Germain wciąż nie wiedzą, kto jest pierwszym bramkarzem. Gianluigi Donnarumma czy Keylor Navas? Włoch w tym sezonie rozegrał 23 spotkania, w tym 16 w Ligue 1, pięć w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze Francji. Kostarykanin ma na koncie 25 meczów, z czego 20 w lidze. Statystyki straconych goli mają bliźniaczo podobne. Licząc wszystkie rozgrywki: Donnarumma, najlepszy zawodnik Euro 2020, wpuszcza średnio jedną bramkę na mecz, a Navas stracił 24 gole, co daje średnią 0,96 bramki na mecz. Włoch zaliczył jednak więcej wpadek, po których PSG traciło gole.

Zobacz wideo Vuković: Gdyby Boruc wrócił do bramki, oznaczałoby to, że mamy katastrofę

Navas ma już 35 lat i gra w PSG od trzech lat. Wcześniej reprezentował barwy Realu Madryt, z którym sięgnął m.in. po trzy triumfy w Lidze Mistrzów. Z kolei 23-letni Donnarumma to wychowanek Milanu, któremu rok temu wygasł kontrakt, więc trafił do PSG jako wolny zawodnik. Gigio chce być numerem jeden.

- Jestem bardzo dumny, że trafiłem do tak wspaniałego i ambitnego klubu. Ale PSG musi dokonać wyboru. Nie może być tak, że nie wiadomo, kto jest "jedynką". Ja i Keylor jesteśmy dorosłymi facetami, więc rozumiemy obecną sytuację, ale to ciężkie dla nas obu. Myślę, że i tak dobrze sobie poradziliśmy z tą sytuacją. Wiem jednak, że nie mogę pokazać w pełni swojego potencjału, jeśli gramy na zmianę - powiedział Donnarumma, cytowany przez portal worldsoccertalk.com.

Choć PSG odzyskało tytuł mistrzowski, który rok temu odebrało im Lille, to fani paryskiego klubu nie są zbyt zadowoleni. Ale trudno się dziwić, skoro drużyna wzmocniona Leo Messim i Sergio Ramosem miała wygrać Ligę Mistrzów, a odpadła już w 1/8 finału.

- To mój pierwszy tytuł mistrzowski, więc jestem bardzo szczęśliwy. To coś pięknego, że mogę zdobyć tytuł w koszulce PSG - powiedział Donnarumma.

Rewolucja w PSG

Wszystko wskazuje, że latem drużynę opuści Pochettino, który rok temu nie zdołał zdobyć mistrzostwa (wygrało Lille), a teraz nie popisał się w LM. Trzeba jednak pamiętać, że w minionym sezonie przejął zespół w trakcie sezonu. "Le Parisien" informuje, że Argentyńczyk w lipcu odejdzie, a do uzgodnienia pozostały jedynie kwestie finansowe. PSG ma zapłacić szkoleniowcowi około 15 milionów odprawy, bo jego kontrakt wygasa dopiero za rok. Miało nawet już dojść do spotkania Pochettino z władzami klubowymi, na którym omawiano szczegóły rozstania. Obie strony nie chcą już współpracować.

Kto w nowym sezonie będzie prowadził Paris Saint Germain? "L'Equipe" twierdzi, że jest trzech kandydatów i wymienia: Joachima Loewa, Marcelo Gallardo oraz Thiago Mottę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.