Marcelo Guedes Filho 13 lat temu był najlepszym obrońcą Ekstraklasy. Z Wisłą Kraków zdobył m.in. mistrzostwo Polski i zapracował na transfer do silniejszej ligi. W kolejnych latach występował w PSV Eindhoven, Hannoverze 96, Besiktasie, a w 2017 roku trafił do Ligue 1 i zasilił szeregi Olympique'u Lyon. W styczniu tego roku rozstał się jednak z klubem w złej atmosferze.
Ostatni raz na placu gry Marcelo pojawił się jeszcze w sierpniu ubiegłego roku w meczu, który Olympique Lyon przegrał z Angers aż 0:3. Defensor wdał się w konflikt z kibicami i został odsunięty od zespołu. Prawdziwych powodów zesłania go do rezerw jednak nie ujawniono, aż do teraz. Dziennik "L'Equipe" ujawnił, dlaczego byłemu graczowi Wisły Kraków podziękowano ostatecznie za współpracę w styczniu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Na usunięcie Marcelo z zespołu miało wpłynąć jego nieodpowiednie i wręcz głupie zachowanie. Jak podają francuscy dziennikarze, Brazylijczyk miał "pierdzieć w szatni i śmiać się z tego wspólnie z kolegami". Dyrektor sportowy klubu, Juninho Pernambucano, nie był jednak rozbawiony. W porozumieniu z trenerem Peterem Boszem najpierw zesłał piłkarza do rezerw, a w styczniu rozwiązał z nim kontrakt.
Marcelo za darmo odszedł do Girondins Bordeaux. Dla swojego nowego zespołu rozegrał do tej pory dziewięć meczów. Zespół z zachodniej Francji zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i na dwie kolejki przed końcem sezonu nie ma już szans na utrzymanie w Ligue 1.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!