Obecna umowa Kyliana Mbappe z nowo koronowanym mistrzem Francji wygasa wraz z końcem czerwca tego roku. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że nie dojdzie do jej przedłużenia. Sam 23-latek między wierszami wspominał, że jego marzeniem jest gra w Realu Madryt, który nie próżnował i już latem ubiegłego roku starał się o jego transfer.
Pod koniec sierpnia klub ze stolicy Hiszpanii złożył kilka formalnych ofert za 23-latka. Każdą z nich PSG jednak odrzuciło. W ubiegłym miesiącu z kolei francuskie media informowały, że napastnik podjął już decyzję w sprawie przenosin do Realu w ramach darmowego transferu po zakończeniu tego sezonu.
Scenariusz może być jednak zupełnie inny. Stacja ESPN podała, że szef PSG Nasser Al-Khelaifi i mama 23-latka odbyli kilka rozmów, po których rokowania w sprawie nowego kontraktu są rzekomo "pozytywne".
Doniesienia te pośrednio potwierdził również dyrektor sportowy PSG Leonardo, który odniósł się do negocjacji w rozmowie na antenie Sky Sports. - Ufam Kylianowi, kiedy mówi, że w kontekście swojej przyszłości chciałby podjąć najlepszą możliwą decyzję. Mamy otwarte i świetne relacje. On wie, czego chcemy - jest najlepszym piłkarzem na świecie. Chcemy go mieć u siebie - mówił.
Mama gwiazdora PSG Fayza Lamari odbyła rozmowy w Katarze zarówno z przedstawicielami klubu ze stolicy Francji, jak i Realu Madryt - informuje "The Sun". Po ich zakończeniu władze paryskiego klubu ponoć nabrały pewności, że po złożeniu serii obietnic napastnik ostatecznie nie zmieni otoczenia.
Wśród tych obietnic znalazło się między innymi umożliwienie 23-latkowi zachowania 100 proc. praw do swojego wizerunku, co pozwoli mu pracować z dowolnymi markami - tak jak może to robić chociażby Leo Messi. Real Madryt tymczasem pozwala piłkarzom jedynie na wykorzystanie 50 proc. swoich praw.
Ponadto PSG zamierza uczynić z Mbappe kapitana zespołu, a także zainwestować we wzmocnienia, aby w przyszłym sezonie drużyna mogła walczyć o najwyższe cele. Sam 23-latek nie zabrał jak dotąd oficjalnego stanowiska w sprawie swojej przyszłości.