W poniedziałek hiszpański dziennikarz Edu Aguirre podał w programie "El Chiringuito" informację, która zszokowała kibiców piłki nożnej. Zdaniem Hiszpana, Katarczycy podjęli decyzję o wycofaniu się z Paris Saint-Germain. Powodem miało być rozczarowanie wynikające z braku sukcesów.
Wprawdzie od 2011 roku, gdy spółka Oryx Qatar Sports Investments przejęła władzę w klubie, PSG siedmiokrotnie zwyciężyło w Ligue 1. Do tej pory nie udało się jednak zwyciężyć w Lidze Mistrzów, co stawiano za cel numer jeden. Najbliżej sukcesu drużyna ze stolicy Francji był w 2020 roku. Wówczas przegrała w finale elitarnych rozgrywek z Bayernem Monachium.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Decyzja Kataru to sprzedaż PSG. Katar rzuca ręcznik. Emir Kataru rzuca ręcznik. Po mundialu w 2022 roku Al Khelaifi będzie poza Paris Saint Germain - stwierdził Aguirre.
Jak się jednak okazuje, Katarczycy ani myślą o sprzedaży PSG. Bardzo stanowczo zareagowano na plotki o zmianie właściciela. Kierownictwo paryskiego klubu zaprzeczyło "całkowicie i kategorycznie tej fałszywej wiadomości" za pośrednictwem RMC Sports. Rewelacje dziennikarza z Hiszpanii nazwano natomiast "fake newsami".
"To nie przypadek, że takie doniesienia pojawiają się w tanich hiszpańskich mediach" - stwierdzono. Całe zamieszanie może mieć bezpośredni związek z Kylianem Mbappe. Młody gwiazdor kuszony jest od dawna przez Real Madryt, natomiast PSG robi wszystko, by przekonać go do pozostania na Par des Princes. Plotki o niepewnej przyszłości klubu miałyby osłabić jego pozycję w negocjacjach z piłkarzem.