Fatalny mecz Leo Messiego. Tak źle nie było z nim od 12 lat. Przynajmniej jeśli chodzi o ligę

Leo Messi, gwiazdor reprezentacji Argentyny i PSG, wyrównał swój niechlubny rekord sprzed dwunastu lat.

Piłkarze PSG w sobotni wieczór grali na wyjeździe w 27. kolejce ligi francuskiej na wyjeździe z Niceą. Po fatalnej grze przegrali 0:1 po bramce, którą zdobył Andy Delort w 88. minucie. Zespół z Paryża zawiódł zwłaszcza w ofensywie. Miał olbrzymi problem ze stworzeniem dogodnych sytuacji podbramkowych.

Zobacz wideo Tak wyglądała ewakuacja Kędziory z Kijowa. Błyskawiczna reakcja

Messi wyrównał niechlubny rekord

Pewnym usprawiedliwieniem był brak Kyliana Mbappe. Z drugiej strony grali jednak Angel Di Maria, Neymar oraz Leo Messi. Argentyńczyk spisał się jednak bardzo słabo. 34-letni napastnik w całym meczu nie oddał ani jednego strzału na bramkę rywali. Wyrównał tym samym niechlubny swój rekord sprzed dwunastu lat. Ostatni raz Messi nie oddał strzału na bramkę rywali w meczu ligowym w sezonie 2009/2010.

Natomiast w jakichkolwiek rozgrywkach, Messi ostatni raz taki przypadek miał w półfinale Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt w 2019 roku.

Messi w tym sezonie w PSG spisuje się słabo. W lidze w siedemnastu spotkaniach zdobył tylko dwie bramki i miał jedenaście asyst. W Lidze Mistrzów jego bilans to: sześć meczów i pięć bramek.

Zespół w Paryża w środę o godz. 21 w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zagra na wyjeździe z Realem Madryt. Nie wiadomo, czy w pojedynku tym wystąpi Kylian Mbappe, który na poniedziałkowym treningu doznał kontuzji. Początek meczu o godz. 21.

O tej samej porze Manchester City podejmie Sporting Lizbona. We wtorek dwa inne mecze 1/8 finału: Bayern Monachium - Red Bull Salzburg i Liverpool - Inter Mediolan.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.