Do pierwszego meczu ligowego w 2022 roku PSG przystępowało mocno osłabione. Z różnych powodów w składzie paryżan zabrakło 11 zawodników, w tym m.in. Neymara, Leo Messiego, Angela Di Marii czy Gianluigiego Donnarummy. Mimo to na wyjazdowy mecz z pogrążonym w dużym kryzysie (11. miejsce i seria pięciu meczów bez wygranej) Lyonem Mauricio Pochettino wciąż mógł wystawić skład, który mógłby pokonać każdego w lidze francuskiej.
Spotkanie kończące 20. kolejkę Ligue 1 rozpoczęło się od niespodzianki, bo już w siódmej minucie gry to Olympique Lyon wyszedł na prowadzenie. Po znakomitej akcji rozpoczętej od bramkarza, Bruno Guimaraes zagrał piłkę na wolne pole do Lucasa Paquety, a ten płaskim strzałem zza pola karnego pokonał Keylora Navasa.
Mimo szybko straconego gola PSG nie było w stanie zdominować swojego przeciwnika, a mecz na Groupama Stadium w Lyonie był bardzo wyrównany. Kilku dobrych sytuacji nie wykorzystał gwiazdor paryżan Kylian Mbappe.
Dopiero na kwadrans przed końcem goście zdołali doprowadzić do wyrównania. Do siatki gospodarzy trafił rezerwowy prawy obrońca wicemistrzów Francji - Thilo Kehrer. Dzięki temu mecz zakończył się remisem.
Po tym spotkaniu PSG dalej jest zdecydowanym liderem Ligue 1, mimo że z ostatnich pięciu meczów ligowych wygrało tylko jedno. Paryżanie mają 47 punktów i o 11 wyprzedzają drugą Niceę. Lyon z 25 punktami jest jedenasty.