Radosław Majecki trafił do pierwszej drużyny AS Monaco latem zeszłego roku, czyli w tym samym momencie, w którym na stanowisko trenera zespołu z Księstwa został zatrudniony Niko Kovac. Reprezentant Polski najpierw przegrywał rywalizację z Benjaminem Lecomte, a w tym sezonie zdecydowanie więcej szans otrzymuje Alexander Nuebel. "Nie jestem zadowolony z tej sytuacji. Od półtora roku jestem na ławce rezerwowych, od półtora roku. Wiem, że w następnym sezonie mogę być pierwszym bramkarzem" - mówił Majecki przed meczem z Red Star FC.
RMC Sport, L'Equipe czy Le Parisien zgodnie informują, że Niko Kovac przestał pełnić funkcję trenera pierwszego zespołu AS Monaco. Chorwacki szkoleniowiec otrzymał informację od władz klubu w czwartek 30 grudnia, że Monaco potrzebuje nowego trenera. Na ten moment zespół z Księstwa nie wydał oficjalnego komunikatu o odejściu Kovaca, a media we Francji nie wskazują potencjalnego następcy Kovaca. 50-latek poprowadził Monaco w 74 meczach i zajął trzecie miejsce w poprzednim sezonie Ligue 1.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Odejście Niko Kovaca może zatem oznaczać nowe rozdanie dla Radosława Majeckiego. Były piłkarz Legii Warszawa zagrał tylko w trzech meczach w tym sezonie - konkretniej ze Sturmem Graz w Lidze Europy (1:1), z Szachtarem Donieck w el. Ligi Mistrzów (0:1) oraz Red Star FC w Pucharze Francji (2:0). "Chciałbym trafić na wypożyczenie do innego zespołu i być numerem jeden. Prezydent klubu powiedział, że nie mogę odejść" - mówił Majecki w grudniu tego roku.
Radosław Majecki trafił do AS Monaco w styczniu 2020 roku za siedem milionów euro, ale został wypożyczony na drugą część sezonu 2019/2020 do Legii Warszawa. Kontrakt Majeckiego z Monaco jest ważny do końca czerwca 2024 roku. Łącznie bramkarz zagrał w 10 meczach we wszystkich rozgrywkach od transferu do Monaco, w których pięciokrotnie zachował czyste konto.