W tym tygodniu doszło w końcu do długo wyczekiwanej przez kibiców rewolucji w Manchesterze United. Po kolejnej kompromitującej porażce w Premier League ze stanowiska trenera drużyny z Old Trafford został zwolniony Ole Gunnar Solskjaer. Wtedy też od razu w mediach ruszyła lawina spekulacji na temat jego możliwego następcy.
Od momentu zwolnienia Ole Gunnara Solskjaera minął już prawie tydzień i przez ten czas przez media przewinęło się wiele nazwisk szkoleniowców, którzy mogliby zastąpić Norwega. Jednym z głównych kandydatów do tej roli według medialnych doniesień jest Mauricio Pochettino. Argentyńczyk podobno nie jest zbyt szczęśliwy w PSG i bardzo chętnie wróciłby do Anglii, ale dopiero po zakończeniu sezonu. Do końca obecnego natomiast na Old Trafford miałby pracować trener tymczasowy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W sobotę Pochettino postanowił odnieść się do plotek na swój temat. Argentyńczyk złożył jasną deklarację na temat ewentualnych przenosin do Manchesteru. - Jestem bardzo szczęśliwy w PSG. Przywykliśmy do plotek. To dobry znak, bo dowodzi, że wykonujemy dobrą robotę. Sami nie tworzymy jednak plotek ani ich nie wykorzystujemy - powiedział obecny trener PSG na konferencji prasowej przed meczem z Saint-Etienne.
Według informacji, które pojawiały się w mediach w przypadku przenosin Pochettino do Anglii na stanowisku trenera PSG miałby go zastąpić Zinedine Zidane, który pozostaje bez pracy od zakończenia poprzedniego sezonu. Tym doniesieniom stanowczo zaprzeczył natomiast dyrektor sportowy klubu z Paryża Leonardo. - Mamy duży szacunek dla Zidane'a, tego, co zrobił jako zawodnik i trener, ale mogę wyraźnie powiedzieć, że nie ma między nami kontaktu i że nie doszło do spotkania - powiedział Brazylijczyk.