Mecz PSG z Lille (2:1) jest do zapomnienia dla Leo Messiego. Napastnik wybiegł w podstawowym składzie zespołu prowadzonego przez Mauricio Pochettino, ale został zmieniony od razu na początku drugiej połowy. Les Parisiens po zejściu Messiego przegrywali 0:1, ale zdołali odmienić losy spotkania dzięki bramkom Marquinhosa oraz Angela Di Marii. Media we Francji nie zostawiły suchej nitki na Messim. "Leo w pierwszej połowie prezentował się tak, jakby właściwie nie było go na murawie" - pisał "Le Parisien".
Leonardo, dyrektor sportowy PSG, rozmawiał z francuskimi dziennikarzami po wygranej 2:1 z Lille. Działacz został zapytany o słabszą postawę Leo Messiego w ligowych rozgrywkach. "Sytuacja Leo jest nieco skomplikowana. W swoim pierwszym okresie w klubie spędzał więcej czasu na zgrupowaniach kadry, na ostatnim zagrał przecież w trzech spotkaniach. Normalne jest, że masz problemy mięśniowe, gdy tak dużo podróżujesz. Podobnie sytuacja ma się z Neymarem, ale dziś on był kluczowy wraz z Di Marią" - powiedział.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Portal OptaJean zauważył, że Leo Messi jest zawodnikiem, który oddał najwięcej strzałów (15, 4 celne), ale wciąż nie zdobył bramki w lidze. Dodatkowo TVP Sport zauważył, że PSG z Argentyńczykiem na boisku nie strzela wielu goli w rozgrywkach Ligue 1. Jedyny gol padł w meczu z Olympique Lyon, gdzie Messi został zmieniony przy stanie 1:1. Jak dotąd jedyne trafienia Messiego dla Les Parisiens padły w Lidze Mistrzów - konkretnie gol z Manchesterem City i dublet w spotkaniu z RB Lipsk.
Kontrakt Leo Messiego z Paris Saint-Germain jest ważny do końca czerwca 2023 roku. Mimo słabszej formy w nowym klubie reprezentant Argentyny pozostaje jednym z głównych faworytów do zdobycia Złotej Piłki w 2021 roku, obok Roberta Lewandowskiego. Bukmacherzy faworyzują reprezentanta Polski, na którego kurs jest niższy niż 2.00. Na jednym z rzekomych wycieków wyników plebiscytu Messi zdobył najwięcej głosów.