Milik strzela z PSG jak za najlepszych czasów. Wtedy do akcji wkracza sędzia

Arkadiusz Milik pokonał bramkarza rywali w meczu Olympique Marsylia - PSG. Sędzia jednak po analizie VAR uznał, że gol nie może zostać uznany z powodu spalonego. Mecz zakończył się remisem 0:0.

Na hit Ligue 1 do składu PSG powróciły największe gwiazdy. Po przerwie na spotkania reprezentacji do składu liderów wrócili Messi, Neymar czy Di Maria. Z drugiej strony, to Marsylia grała na własnym stadionie, rozpędzona po pewnym zwycięstwie 4:1 z Lorient.

Zobacz wideo Włoski dziennikarz chwali trzech piłkarzy Legii. „Podobał mi się już w meczu ze Spartakiem"

Arkadiusz Milik pokonał Navasa, ale VAR anulował jego bramkę

Była 20. minuta meczu Marsylii z PSG. Arkadiusz Milik otrzymał piłkę od Pola Liroli i znakomicie zakończył akcję, pokonując Keylora Navasa i wyprowadzając swój zespół na prowadzenie w hicie Ligue 1. Radość polskiego napastnika nie trwała jednak zbyt długo - sędzia po analizie VAR uznał, że Hiszpan był na spalonym i gol nie może zostać uznany.

Wcześniej na prowadzeniu mogli być piłkarze PSG. W 14. minucie bramkarza Marsylii pokonał Peres, ale analiza VAR, że ten gol także nie mógł być uznany z powodu spalonego. Od 57. minuty goście z Paryża grali w dziesiątkę po tym, jak Achraf Hakimi został ukarany czerwoną kartką za ostry faul.

Magiczny Mourinho nie wytrzymał ciśnienia. Zielińskiego praktycznie nie byłoMagiczny Mourinho nie wytrzymał ciśnienia. Zielińskiego praktycznie nie było

Więcej o występach polskich piłkarzy w Europie przeczytasz na Gazeta.pl

Dla Arkadiusza Milika to dopiero 3. spotkanie Ligue 1, odkąd powrócił do gry po kontuzji kolano. W dwóch poprzednich spotkaniach zdobył bramkę, właśnie w ostatnim spotkaniu przeciwko Lorient, wygranym przez Marsylię 4:1.

Więcej o: