W niedzielę PSG wygrało z Lyonem 2:1, strzelając zwycięską bramkę autorstwa Mauro Icardiego w 92. minucie. Teraz scenariusz się powtórzył, mimo że wicemistrzowie Francji mierzyli się jedynie z FC Metz, czyli drużyną, która z trzema punktami zamykała tabelę Ligue 1 przed tą kolejką.
Tak dużych kłopotów paryżan nic nie zwiastowało, mimo że radzili sobie oni bez kontuzjowanego Lionela Messiego. Już w piątej minucie spotkania bramkarza gospodarzy pokonał Achraf Hakimi, ale niespodziewanie tuż przed przerwą do remisu po rzucie rożnym doprowadził Kiki Kouyate.
W drugiej części gry PSG niezwykle się męczyło i nie potrafiło przebić się przez szczelną defensywę FC Metz. W doliczonym czasie gry jednak plan gospodarzy zaczął się sypać. Najpierw drugą żółtą i czerwoną kartkę obejrzał obrońca Metz Dylan Bronn, a po chwili za protesty na trybuny został odesłany także trener gospodarzy Frederic Antonetti.
I koniec końców drużyna Mauricio Pochettino dopięła swego, gdy w 95. minucie spotkania doskonałe podanie Neymara wykorzystał ponownie Achraf Hakimi, który mocnym strzałem z kilkunastu metrów strzelił swojego drugiego gola w tym spotkaniu i zapewnił PSG wymęczone zwycięstwo 2:1.
W środę rozegrano także pozostałe mecze 7. kolejki Ligue 1. W "polskim" meczu RC Lens przegrało ze Strasbourgiem 0:1. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Przemysław Frankowski, z kolei u gości Karol Fila nie podniósł się z ławki rezerwowych. W meczach Monaco - St Etienne (3:1) i Angers - Olympique Marsylia (0:0) nie zagrali także Radosław Majecki (Monaco, ławka rezerwowych) oraz Arkadiusz Milik (Marsylia, poza kadrą z powodu kontuzji kolana).