Jerome Boateng stanął przed sądem. Zaprzecza oskarżeniom i sam oskarża

Obrońca Olympique Lyon - Jerome Boateng - zaprzeczył oskarżeniom o napaść na swoją byłą partnerkę. Proces zawodnika rozpoczął się w czwartek.

Jerome Boateng jest oskarżony o uszkodzenie ciała i słowne znęcanie się nad byłą partnerką - Sherin Senler. Do zdarzenia miało dojść latem 2018 roku, gdy para wraz z dwójką dzieci przebywała na wakacjach. W czwartek Boateng stanął przed sądem okręgowym w Monachium i wszystkim tym oskarżeniom zaprzeczył.

Zobacz wideo Tak wyglądają relacje na linii Sousa-Lewandowski [SEKCJA PIŁKARSKA]

W akcie oskarżenia znajduje się dokładny opis napaści, jakiej Boateng miał dokonać na Senler. Piłkarz miał uderzyć kobietę, ugryźć ją w głowę, rzucić na ziemię i obrażać. Agencja informacyjna DPA dodała, że Boateng oskarżony jest też o rzucenie w kobietę szklaną lampą oraz torbą chłodzącą.

Boateng oskarżony o pobicie partnerki

Prawnik zawodnika — Kai Walden — powiedział, że jego klient odrzuca wszystkie oskarżenia. Boateng tłumaczył, że jego była partnerka stała się wobec niego agresywna po zakończeniu gry w karty. Piłkarz miał zostać obrażony i uderzony przez kobietę, która upadła na ziemię dopiero po tym, jak Boateng chciał ją powstrzymać.

Boateng to 76-krotny reprezentant Niemiec, mistrz świata z 2014 roku. Środkowy obrońca ostatnie 10 lat spędził w Bayernie Monachium, z którym wywalczył dziewięć tytułów mistrza Niemiec oraz dwie Ligi Mistrzów. 

Latem tego roku Boateng przeniósł się z Bayernu Monachium do Olympique Lyon na zasadzie wolnego transferu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.