- Kto by pomyślał, prawda Leo Messi? Witaj! - czytamy na Twitterze wpis Sergio Ramosa, któremu towarzyszy zdjęcie koszulek Hiszpana i Argentyńczyka. Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja wydawała się niemożliwa. Okazuje się jednak, że można z wrogich zespołów przejść do jednej drużyny, a to zagwarantowało Paris Saint-Germain.
Wszyscy pamiętają rywalizację Leo Messiego z Sergio Ramosem w El Clasico. Obaj zawodnicy na przestrzeni wielu lat rywalizowali ze sobą niezliczoną ilość razy. Przypominają się nawet faule Hiszpana na Argentyńczyku i wzajemne boiskowe kłótnie. Teraz będą mieli szansę się zaprzyjaźnić, choć nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie pojawią się razem na murawie.
Dlaczego? Ponieważ Sergio Ramos jeszcze przez kilka tygodni będzie leczył kontuzję łydki. Obrońca doznał urazu na jednym z treningów PSG pod koniec lipca. Media przewidują, że przerwa Hiszpana może potrwać nawet do końca września. Leo Messi natomiast być może pojawi się na Parc des Princes już w sobotę, 14 sierpnia. Wicemistrzowie Francji podnieśli nawet ceny biletów na mecz ze Strasbourgiem. Najgorsze miejsca na stadionie, najbardziej oddalone od murawy kosztowały nawet 1000 euro.
Paris Saint-Germain nie próżnowało w letnim okienku transferowym. Oprócz Messiego i Ramosa klub sprowadził Georgino Wijnalduma, Achrafa Hakimiego oraz Gianluigiego Buffona.