• Link został skopiowany

Rywale oburzeni golem Arkadiusza Milika. "Sędzia był przeciwko nam. Nie pierwszy raz"

Olympique Maryslia zremisował 1:1 z Olympique Lyon w meczu 27. kolejki Ligue 1. Bramkę dla marsylczyków zdobył wracający po kontuzji Arkadiusz Milik. Przeciwnicy po spotkaniu mieli wiele zastrzeżeń do pracy sędziego.
twitter.com/Filip_B14 | twitter.com/PaquetaFR
twitter.com/Filip_B14 | twitter.com/PaquetaFR

Arkadiusz Milik w niezłym stylu wrócił do gry po kontuzji, jakiej nabawił się na początku lutego w meczu z RC Lens. Polak zdobył z karnego bramkę na wagę remisu w spotkaniu z Lyonem. Sędzia Millot podyktował jedenastkę po zagraniu ręką Lucasa Pacquety.

Zobacz wideo Arkadiusz Milik pokazał, jak walczy o powrót do formy

Kontrowersje po golu Milika. "To nie pierwszy raz, gdy arbitrzy są przeciwko nam"

Arbiter był bardzo blisko sytuacji, więc błyskawicznie podyktował rzut karny i ukarał zawodnika gości żółtą kartką. Jego decyzja wzbudziła jednak wiele kontrowersji i wznieciła wściekłość w zespole Lyonu.

Protesty wzbudza to, że piłka najpierw odbiła się od brzucha Pacquety, a dopiero później od jego ręki. Goście są przekonani, że jedenastka się w tej sytuacji rywalom się nie należała. - To nie pierwszy raz, gdy arbitrzy są przeciwko nam. Tracimy dwa punkty. Jesteśmy rozczarowani głównie z powodu sędziowania - mówił dyrektor sportowy Lyonu Juninho. - Piłka dotyka ręki Paquety, ale najpierw trafia w jego żołądek. Nie można dawać żółtej kartki w takiej sytuacji. Później Yuto Nagatomo dotknął piłki ręką, ale sędzia już nie odgwizdał karnego. Sędzia zadecydował o losach spotkania. Dużo się uśmiechał i chyba się trochę bawił - dodał Brazylijczyk.

Dyrektorowi wtórował trener Rudi Garcia. - Myślałem, że jest pewna zasada. Jeżeli piłka najpierw dotyka ciała, a nie ręki, nie jest to kara. Jeśli jest jakaś reguła, to należy jej przestrzegać. Jestem szczególnie rozczarowany żółtą kartką, którą otrzymał Paqueta. Mamy pecha w tym sezonie do VAR - mówił francuski trener. Nawet w mediach społecznościowych siedmiokrotnych mistrzów Francji pojawił się wpis, w którym cytowany jest punkt z regulaminu mówiący o podobnych sytuacjach. 

"Sędzia nie odgwiżdże ręki lub ramienia zawodnika bezpośrednio po kontakcie piłki z inną częścią jego ciała bądź innego gracza znajdującego się w pobliżu, gdy ręka jest blisko ciała i nie zwiększa sztucznie powierzchni ciała" - czytamy na Twitterze. 

Dla gości bramkę zdobył mocnym uderzeniem zza pola karnego Pape Gueye.

Olympique Marsylia zajmuje siódme miejsce w tabeli Ligue 1 z 20 punktami straty do prowadzącego Lille. W następnej kolejce zespół Arkadiusza Milika zmierzy się właśnie z tą drużyną. Mecz odbędzie się w środę 3 marca o godz. 21 na Stade Pierre-Mauroy.

Więcej o: