Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
- 68-letni Domenech zostanie 15. trenerem Nantes od czasu przejęcia klubu przez Waldemara Kitę w 2007 roku. Umowa ma zostać podpisana w czwartek. Kanarki zajmują 15. miejsce w Ligue 1 i mają trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. W środę wieczorem zmierzą się z Lyonem - możemy przeczytać we wpisie, który ukazał się na profilu AFP na Twitterze.
Domenech nie pełnił funkcji trenera od 2010 roku, kiedy fiaskiem zakończyła się jego przygoda z reprezentacją Francji po blamażu na mundialu w RPA. Francuzi nie tylko nie wyszli z grupy, ale ich udział w turnieju zakończył się skandalem. W przerwie meczu z Meksykiem Nicolas Anelka obraził Domenecha, a ten wyrzucił go z drużyny. W ramach solidarności z kolegą piłkarze odmówili udziału w treningach.
W ostatnich latach był ekspertem telewizyjnym. Jeszcze dłużej 68-latek czeka na pracę w klubie. Ostatni raz miało to miejsce w latach 1989-1993, gdy odpowiadał za wyniki Olympique Lyon. Potem zajął się prowadzeniem młodzieżowej kadry Francji, a po niej przejął dorosłą reprezentacją kraju.
Nantes fatalnie radzi sobie w obecnym sezonie w lidze francuskiej. Nie potrafi wygrać już od 8 spotkań. Ostatni triumf odniosło 8 listopada 0 2:0 z Lorient. Tylko 15 punktów w 16 meczach i zaledwie trzy wygrane sprawiły, że dwa tygodnie temu zwolniono Christiana Gourcuffa. Tymczasowym jego następcą został Patrick Collot.
Domenech ostatnio udzielił wywiadu portalowi sportowefakty.pl, w którym przyznał, że popularność Roberta Lewandowskiego wzrosłaby, gdyby piłkarz Bayernu wywołał jakiś skandal. - A żeby wygrywać różne plebiscyty, czasem dobrze, żeby było o tobie głośno. Oczywiście mówię pół żartem, pół serio, ale skandale też windują piłkarza wysoko w rankingach popularności - powiedział były trener reprezentacji Francji, który napisał biografię pt."Straszliwie sam" [o kulisach afery w reprezentacji Francji podczas mundialu w RPA w 2010 roku - przyp. red.].
Demenech przyznał, że Lewandowski jest piłkarzem kompletnym, ale żeby zyskać na popularności, Polakowi brakuje tylko jednej rzeczy. - W wieku 32 lat "dojechał" już do szczytu jeśli chodzi o umiejętności czysto piłkarskie. Lewa, prawa noga, świetna gra głową, zastawianie piłki i zespołowość. Bo Lewandowski gra dla drużyny, to co robi, pożytkuje dla niej. Oczywiście, zawsze można strzelić jeszcze więcej goli, zaliczyć jeszcze więcej asyst, ale myślę, że Robert już wyciska maksimum. [...] Jedyne co jeszcze może poprawić, zwiększyć, to zaistnienie w światowych mediach. Przydałby mu się może teraz jakiś gruby skandal - wypalił Domenech.