Paris Saint Germain chce podkupić wielki talent Realu Madryt. "Japoński Messi"

Paris Saint Germain chce ściągnąć Takefusa Kubo, piłkarza Realu Madryt, który przebywa na wypożyczeniu w klubie RCD Mallorca - taką informację podał dziennik "AS".

W lipcu 2019 roku Takefusa Kubo podpisał 5-letni kontrakt z Realem Madryt, po tym jak wygasła jego umowa z FC Tokio. Urodzony w 2001 roku ofensywny pomocnik zasilił szeregi rezerwowej drużyny "Królewskich" - Castilii - choć Zinedine Zidane dał Japończykowi szansę w kilku meczach sparingowych. "On gra zupełnie, jak Messi", "Rzeczywiście, japoński Messi", "To będzie wielkie nazwisko". To tylko część z opinii, jakie pojawiły się na Twitterze po meczu sparingu z Bayernem Monachium

Zobacz wideo Świetny występ Krzysztofa Piątka i niespodziewane zwycięstwo Herthy [ELEVEN SPORTS]

Kubo nie miał jednak szans na regularną grę w pierwszym zespole, a jego ambicji nie zaspokoiłyby występy w drużynie młodzieżowej, więc Japończyk podjął decyzję o przenosinach do RCD Mallorca na zasadzie rocznego wypożyczenia. Rozegrał w beniaminku 28 meczów, strzelił trzy gole i trzy razy asystował. Po sezonie ma wrócić do Realu. I choć klauzula wykupu, jaką ma w kontrakcie, wynosi aż 250 milionów euro, to - zdaniem dziennika "AS" - Paris Saint Germain postara się go latem ściągnąć. Portal "Transfermarkt" wycenia go na blisko 15 mln euro.

Pomyłka PSG

Według "Marki", PSG i Barcelona chciały pozyskać go już w przeszłości, ale oba kluby myślały, że jego kontrakt jest ważny do 31 stycznia 2020 roku - taka data widniała na portalu "Transfermarkt"! Przez ten kompromitujący błąd oba kluby straciły okazję na podpisanie kontraktu z Kubo.

Więcej o: