W piątek rozpocznie się trzecia kolejka Bundesligi po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Niemiecka ekstraklasa jest pierwszą z najważniejszych europejskich lig, która wróciła na boiska. Niebawem dołączą do niej kolejne - Primera Division, Premier League i Serie A. Nie dołączy jedynie francuska Ligue 1, której władze kilka tygodni temu podjęły decyzję o przedwczesnym zakończeniu sezonu.
Decyzja o zawieszeniu ligi związana była rzecz jasna z ryzykiem zarażenia piłkarzy i pracowników klubów koronawirusem. Jak się jednak później okazało, podobnych obaw nie miały inne ligi. Na boiska wróciła już Bundesliga, a niebawem dołączą do niej Primera Division, Premier League i Serie A. Dlatego francuscy dziennikarze krytykują decyzje władz, pytając, czy Francuzi w porównaniu do innych krajów, zachowali się jak idioci.
Przez przedwczesne zakończenie rozgrywek francuskie kluby stracą wiele milionów euro, co - poza najbogatszymi zespołami, jak PSG - przełoży się na zwiększenie i tak dużej już różnicy między Ligue 1 i pozostałymi ligami z europejskiego TOP5.
Przeczytaj także: