Była 27. minuta, gdy Angel Di Maria dośrodkował z rzutu rożnego, a gola głową strzelił Neymar (na 2:0 podwyższył Pablo Sarabia). Brazylijczyk cieszył się po golu w nietypowy sposób. Nietypowy dla siebie, bo usiadł na murawie, jakby medytował. Wcześniej to właśnie Erling Haaland w ten sposób świętował gole w zwycięsmim 2:1 pierwszym meczu 1/8 finału z PSG (2:1). - Naprawdę uwielbiam medytację. Sprawia, że czuje spokój i harmonię - mówił Norweg.
Tuż po końcowym gwizdku wielu piłkarzy PSG, na czele z Neymarem, Kylianem Mbappe czy Marcinem Bułką, także pozowali do zdjęcia w pozycji medytującej. Po zejściu do szatni powtórzyli dowcip. Rewanżu PSG wygrało 2:0 i zameldowało się w 1/4 finału Ligi Mistrzów.
Przypomnijmy, że Haaland przed meczem opublikował w mediach społecznościowych wpis o PSG brzmiący: "Moje miasto, nie wasze". Chociaż od tego zdarzenia minęło już kilka tygodni, to głos na ten temat postanowił zabrać Marquinhos. Obrońca PSG, cytowany przez portal goal.com, powiedział, że Neymar chciał się zemścić na Haalandzie i całą akcję wymyślił. - Neymar lubi to. Jest nie tylko piłkarzem, ale też nie boi się. Zawsze reaguje na prowokacje. Wszystko zaplanował. Po jego bramce spytałem go, czy zrobi to. Ostrzegł mnie, a ja mu odrzekłem, żeby zaczekał do końca meczu, a on stwierdził, żebym go zostawił i nie zatrzymywał - ujawnił Marquinhos kulisy całej akcji związanej z parodiowaniem Haalanda przez Neymara.
Przeczytaj także:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!