Przypomnijmy: latem 2017 roku PSG zapłaciło Barcelonie aż 222 miliony euro za Neymara, co do dziś jest transferowym rekordem. Barca część zarobionych pieniędzy przeznaczyła na Dembele, na którym Borussia Dortmund zarobiła około 150 mln.
"Wideo pochodzi z serwisu VOD"
O tym, że Neymar myśli o powrocie do ligi hiszpańskiej pisze się już od dawna. Częściej wymieniano jednak Real Madryt, jako klub, który planuje go ściągnąć. Brazylijczyk ma narzekać na niski poziom Ligue 1. Spójrzmy na liczby: w zaledwie 58 meczach zdobył aż 51 goli i zanotował 29 asyst. Napastnik ma też być zirytowany słabą postawą mistrzów Francji w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Gerard Romero, hiszpański dziennikarz radia RAC1, twierdzi, że Barcelona oferuje PSG Ousmane Dembele i dopłatę w zamian za Neymara.
Problem w tym, że transfer wydaje się trudny do realizacji, bo właściciel PSG wielokrotnie powtarzał, że nie zamierza się pozbywać ani Neymara, ani Kyliana Mbappe. Przynajmniej w najbliższym czasie. Trzeba także pamiętać, że być może Barcelonę zasili Antoine Griezmann, też ofensywny piłkarz.
Dembele w ciągu dwóch lat zdobył dla Barcelony 18 goli i zaliczył 17 asyst. I choć okazuje ogromny potencjał, to często irytuje kibiców mistrzów Hiszpanii swoją grą. Marnuje świetne okazję i dokonuje bezsensownych wyborów na boisku. Portal transfermarkt.de wycenia go na 120 mln euro, Neymar jest droższy o 60 mln.
